Kategorie
Nerd Management video

Przekraczanie doliny śmierci, czyli co robić, żeby nie poddawać się w wymagającym projekcie? – Nerd Management #10

Za nami już 10 długich odcinków więc czas podsumować czego nauczyliśmy się tworząc Nerd Management i które z naszych wniosków mogą przydać się Tobie 🙂

Za nami już 10 długich odcinków więc czas podsumować czego nauczyliśmy się tworząc Nerd Management i które z naszych wniosków mogą przydać się Tobie 🙂 Nieprzerwanie od września co tydzień publikujemy dla Ciebie wartościowe materiały o tym jak być lepszym liderem.

Z tego odcinka dowiesz się:

  • Jak wygląda 5 faz emocjonalnego cyklu zmiany?
  • Co możesz robić, żeby się nie poddawać, gdy przyjdzie zwątpienie w trudnym projekcie?
  • Jak wykorzystać początkowy okres zapału i energii?
  • Kiedy zaczynaliśmy wątpić w sens robienia video?
  • Co nam sprawia radochę i jak możesz nas uszczęśliwić? 😀
  • Jakie wpadki zaliczyliśmy podczas tworzenia materiałów?
  • Co planujemy i co jaki czas będziemy sprawdzać czego się nauczyliśmy?

Materiały i linki w tym odcinku:

Jeżeli wolisz posłuchać:

Agenda:
00:00 – Wprowadzenie
02:37 – Czym jest dolina śmierci?
03:41 – 1. faza emocjonalnego cyklu zmiany
04:52 – 2. faza emocjonalnego cyklu zmiany
05:56 – Nasze momenty zwątpienia
08:05 – 3. Faza, czyli Dolina Rozpaczy
11:32 – 4. faza emocjonalnego cyklu zmiany
13:18 – 5. faza emocjonalnego cyklu zmiany
15:37 – Do czego używać transkryptu odcinka?
17:07 – Fuckupy podczas tworzenia Nerd Management
19:18 – W jaki sposób radzimy sobie z błędami?
25:57 – Wspierające społeczności
27:30 – Jak ważny jest fun w tworzeniu?
29:08 – Co nam sprawia radochę?
30:16 – Nasze podejście do liczb w internecie
32:06 – Jakie są nasze plany na przyszłość?

Transkrypcja odcinka

[00:00:22.230] – Paweł
Witajcie w kolejnym odcinku Nerd Management. Z tej strony Paweł Rekowski i Krzysztof Rakowski.

[00:00:27.330]
Dzisiaj mamy dziesiąty odcinek długiej serii – ponieważ mieliśmy już kilka szortów, 4 szorty wypuściliści, a to jest dziesiąty odcinek i ten odcinek dla wielu osób jest uznawany za tzw. dolinę śmierci. Czyli sytuację, kiedy wszystko siada i nic nam więcej nie idzie i kiedy znajdziecie fajne kanały na YouTube, fajne materiały, okazuje się że po prostu więcej materiałów tam nie ma. I sobie dzisiaj o tym porozmawiamy. Ale zanim do tego przejdziemy to wielkie dzięki za wszystkie subskrypcje, pytania, za całą Waszą aktywność w mediach społecznościowych. Pamiętajcie że my jesteśmy dla Was i cały ten program tworzymy dla Was, żeby pomóc Wam być lepszymi liderami czy odstąpić w ogóle od takiego pomysłu żeby takim liderem zostać, jeżeli przyszło Wam to do głowy a to nie jest dla Was.

[00:01:14.400] – Krzysztof
Przede wszystkim też dziękujemy za Wasze odpowiedzi na pytania, które Wam zadajemy. One są dla nas bardzo wartościowe, dowiadujemy się wtedy w jaki sposób lepiej przygotowywać to co robimy. Taka informacja zwrotna od Was jest dla nas super wartościowa.

[00:01:27.480] – Paweł
Dokładnie. Rzecz którą, żeśmy zrobili i jest bardzo fajna, myślę, że przyda się kiedy tych odcinków będzie więcej, to to, że każdy odcinek znajdziecie na stronie https://nerd.management/NUMER_ODCINKA, czyli ten z wszystkimi bonusami linkami dodatkami znajdziecie na stronie https://nerd.management/10.

[00:01:46.380] – Paweł
Dobra, to jedziemy z tematem. Dzisiaj zrobimy sobie taką retrospekcję na żywo tego całego programu, ponieważ – pamiętasz kiedy zaczęliśmy nagrywać?

[00:01:56.550] – Krzysztof
To było we wrześniu czy nawet jeszcze w sierpniu. Przełom września i sierpnia. Mamy dziesiąty odcinek, to znaczy ze nagrywamy już pięć miesięcy.

[00:02:05.250] – Paweł
Dokładnie regularnie wypuszczamy materiały co dwa tygodnie. Te długie wychodzą co dwa tygodnie, bez ani jednej obsuwy na razie. To jest bardzo fajne, że nam się to udaje. Bo obaj jesteśmy mega zajęci, tak naprawdę dużo czasu zjadają obowiązki, plus tematy rodzinne, plus wszystko dookoła. A jednak znaleźliśmy czas na to, żeby to robić.

[00:02:28.000] – Paweł
I słuchajcie, zanim zaczniemy przechodzić do tego co nam się udało, co nam się nie udało, jakie mamy wnioski. Zacznijmy może od tego czym w ogóle jest tytułowa dolina śmierci. Ponieważ już znowu, wracamy do lat 70., 80., czyli dokładnie do roku 1979, kiedy to dwóch psychologów Don Kelley i Daryl Conner przygotowali w swojej pracy, opisali tzw. emocjonalny cykl, emocjonalne podejście i przebieg zmiany. I to jest o tyle ważne, że to się tyczy każdego projektu. Niezależnie od tego czy to będzie projekt w IT, projekt dowolny, który robicie, czy to będzie wdrażanie nowego nawyku czy to będą postanowienia noworoczne (które nie działają). I to dzieli się na pięć etapów. Ten cykl zmiany ma 5 faz i teraz tak się zastanawiamy czy już jesteśmy tak emocjonalnie i fizycznie w tej trzeciej części, w tej trzeciej fazie czyli właśnie w dolinie śmierci, czy może jednak jeszcze trochę jesteśmy wcześniej.

[00:03:39.930] – Paweł
Idąc od początku, pierwsza faza tutaj zaczynając, od tej strony, pierwsza faza czyli tzw. nieświadomy optymizm. Czyli nie wiemy na co się piszemy i wchodzimy.

[00:03:52.890] – Krzysztof
Na pewno mieliśmy taką fazę. To jest dobra rzecz, bo to dodaje energii, ten nieświadomy optymizm. Co to znaczy nieświadomy optymizm? To znaczy, że uważamy pomysł za świetny, że będziemy go realizować, że będą same sukcesy, że będzie to szło świetnie. A nieświadomy dlatego, bo nie jesteśmy świadomi wielu przeciwności, wielu problemów, które mogą się pojawić. W sumie tak zaczynaliśmy – stwierdziliśmy, że to jest świetny pomysł, że będziemy to robić, mamy głowy pełne pomysłów. Ta nieświadomość nie jest czymś złym, bo dodaje energii i motywacji, ale na pewno punkt pierwszy przeszliśmy. Tak zaczynaliśmy.I

[00:04:27.300] – Paweł
przede wszystkim my nawet nie wiedzieliśmy na co się piszemy. Stwierdziliśmy „nagrajmy to”, tak żeby było fajnie. Więc weźmiemy sobie trzy kamery, trzy kadry, mikrofony sprzęty. Tutaj wyświetlimy jak w ogóle nasze studio wygląda, w którym dzisiaj nagrywamy, także nie padnijcie ze śmiechu. Ale tak to wygląda i to działa. To jest też ważne, że zaczęliśmy z tym co mamy, ruszyliśmy do przodu i ta faza przeszła u nas bardzo płynnie. Przeszła super.

[00:04:52.830] – Paweł
Druga faza, czyli już kiedy schodzimy w dół, ponieważ te pięć faz rysuje nam taką wielką dziurę, i właśnie za chwilę do tej dziury dojdziemy. Druga faza to jest świadomy pesymizm. Czyli już wiemy, cośmy zrobili, na co żeśmy się porwali. Zobaczyliśmy te wszystkie problemy, ile czasu to zżera – o czasie sobie porozmawiamy, bo czas tutaj jest kluczowy – ile trwa zmontowanie, zrobienie takiego odcinka, ile trwa zrobienie transkrypcji. To są takie szczegóły, o których sobie dzisiaj porozmawiamy. I w tej fazie zaczyna się już odechciewać. Wielu ludziom przy każdym projekcie. Widać już wszystkie problemy, te wszystkie sytuacje, ile rzeczy nie wiemy, w ile rzeczy trzeba zainwestować, co trzeba dokupić, czego trzeba się nauczyć prostu, jak robi się konkretne rzeczy. Jak pracować z tymi wszystkimi systemami. Jest tego bardzo dużo w każdym temacie. Czy to będzie obojętnie jaki projekt, to zawsze tak będzie, że zaczynacie się dowiadywać.

[00:05:56.450] – Krzysztof
Jaki ty miałeś taki moment, takiego świadomego pesymizmu, kiedy sobie zdałeś z tego sprawę.

[00:06:01.820] – Paweł
Chyba najgorszy moment, jak mi się po prostu zaczęło już odechciewać to było montowanie dziewiątego odcinka o EventStormingu, kiedy tam było naprawdę bardzo dużo pracy. Do tego ty sobie wymyśliłeś, żeby zrobić tę playlistę. Ponieważ nasze odcinki są długie. Merytoryczne, które wyczerpują po prostu temat albo przynajmniej staramy się żeby wyczerpały możliwie temat. No i Krzychu wpadł na pomysł: zróbmy, potnijmy to na kawałki i praca nad tym, żeby to pociąć to było grubo ponad 8 godzin. Po prostu szlag mnie trafił, bo to nie szło, nie chciało się zrobić i cały dzień po prostu zmarnowałem na to, żeby to poszło. A jak u ciebie?

[00:06:41.810] – Krzysztof
Ja miałem podobnie. Jestem odpowiedzialny za transkrypcje. Mamy fajne narzędzie, które z treści audiowizualnych, z filmiku przygotowuje zapis. Oczywiście on jest niezbyt idealny, jest dużo dużo śmiesznych fragmentów, które z tego wychodzą. Ale to też jest dużo czasu, żeby to wyedytować wszystko, te zdania które wypowiadamy, kiedy tak się mówi to jakoś to płynie, ale jeżeli już to trzeba przenieść na słowo pisane to trzeba zrobić jakieś edycje, zmodyfikować dygresje, musi być jakiś tego sens i jest z tym dużo pracy. Potem jeszcze tłumaczenie na angielski, które też jest automatyczne, ale też trzeba poprawić. Więc to jest taki moment kiedy faktycznie widzisz ile to kosztuje. I to jest bardzo typowe dla wielu projektów, prawda? Najpierw myślimy o jakiejś idei, jakiejś wizji, zaczynamy to robić, bo mamy tę energię, mamy ten zapał i w momencie, kiedy się uwikłamy w takie detale techniczne, w wykonanie, no to wtedy przychodzi to zwątpienie. I to jest bardzo typowe, to co Paweł wspomniałeś, zagląda się na blogi, na kanały na YouTubie, na podcasty, gdzie jest po kilka odcinków i wtedy w momencie kiedy nawarstwia się tych różnych rzeczy do zrobienia, technicznych, czy nakładu pracy, często przychodzi zwątpienie i to jest właśnie ta dolina rozpaczy.

[00:08:05.390] – Paweł
To jest właśnie ten trzeci etap, w który płynnie się przechodzi. Ponieważ kiedy już zaczyna się tego nawarstwiać, a tego będzie się nawarstwiać zawsze. W w każdym projekcie coraz więcej przeszkód, coraz więcej rzeczy trzeba się dowiedzieć, douczyć, coraz więcej czasu to trwa, coraz więcej pieniędzy to pochłania. No i ta dolina rozpaczy to jest właśnie takie cmentarzysko projektów, pomysłów, które po prostu tej próby czasu też nie przechodzą, które po prostu siadają, gdzie nie ma odpowiedniej motywacji. U nas np. super działa to, że pracujemy we dwóch. Czyli nawet gdy jednemu się nie chce, to drugi to pociągnie. Np. kiedy mi się już nie chciało jakichś rzeczy robić, nagle dostaję wiadomość „a słuchaj, to już gotowe ,to moje gotowe a twoje jak tam?” Ta praca we dwójkę działa nam super. Pomaga nam przejść przez dolinę śmierci. Ponieważ tam wszystkie projekty siadają, to jest ten moment kiedy ludzie się poddają, kiedy już mają tego dość, zostawiają zostawiają temat. Mimo, że byłby super, kiedy byłby kontynuowany. Bo kiedy zobaczycie sobie wszystkich twórców internetowych, niezależnie jakiej dziedzinie czy edukacyjnej czy rozrywkowej, tak naprawdę sukcesy osiągają ci, którzy robią to samo regularnie, wytrwale i idą do przodu. Czyli muszą przejść przez tę dolinę rozpaczy i stwierdzić że „OK, dobra robimy, ma to sens.” U nas to się sprawdza, ponieważ mamy bardzo dużo funu z tego.

[00:09:36.310] – Krzysztof
Tak bardzo nam się to podoba, się bardzo cieszymy. To jest po prostu coś co zawsze robiliśmy, dzielimy się wiedzą, wymyślaliśmy, nowe sposoby w jaki sposób można prezentować tę wiedzę, którą mamy, więc to jest dla nas bardzo fajne.

[00:09:51.970] – Krzysztof
Nawiążę do tego, co powiedziałeś o znanych osobach, które coś nagrywają czy wytwarzają jakieś treści. To są osoby które teraz są znane. Ale oni zaczynali 10-15 lat temu. Jest bardzo ciekawe jak się wejdzie na YouTube, na przykład na kanał jakiś bardzo znany i się przejdzie do filmików które były nagrywane 10 lat temu. One wyglądają po prostu strasznie. Dlatego nie przejmujemy się, że nasze filmiki czasami wyglądają badziewnie, albo, że ktoś ma obciętą głowę, ze nasze studio wygląda tak, jak widzieliście albo, że czasami nie udaje nam się idealnie przekazać tej treści. Bo wiemy, że każdym odcinkiem mimo wszystko szlifujemy nasze umiejętności i rozwijamy się.

[00:10:35.090] – Paweł
Tak, bo to jest proces. Nie da się tego zrobić w jeden dzień, ot tak. I to jest właśnie świetne spojrzenie. Dlatego my też nagrywamy dzisiaj ten odcinek. Bardzo podobny odcinek nagramy prawdopodobnie też, kiedy to będzie pięćdziesiąty i setny.

[00:10:47.360] – Krzysztof
Pozdrawiamy siebie za pięć lat.

[00:10:49.940] – Paweł
Żeby zobaczyć, jak ten progres idzie. Czy może zatrzymamy się gdzieś po drodze i stwierdzimy, że to nie, że padniemy i może do tej doliny śmierci jeszcze nie doszliśmy. To jest tylko miara względem twórców, którzy publikują treść i na YouTubie i na platformach podcastowych. To jest między 7 a 10 odcinków, i tak większość po prostu pada. Co jest ciekawe, my mamy zaplanowanych jeszcze kilkadziesiąt następnych, więc to jest też dobre. Ale o tym o tym za chwilę.

[00:11:18.980] – Paweł
Przejdźmy do czwartej fazy tak, żeby ten temat zamknąć. Jak w ogóle taki proces wygląda, żebyście mieli wartość, z tego na co macie się przygotować, kiedy będziecie chcieli zacząć swój projekt czy realizować swoje pomysły. Ponieważ czwarty etap to jest już ten świadomy optymizm. Czyli już wychodzimy z tej dziury, życie nas przeczołgało, poszliśmy z kosztami, kupiliśmy to wszystko, co trzeba, poświęciliśmy czas na edukację. Trwało to tyle, ile musiało trwać ponieważ nie zrobi się tego od ręki.

[00:11:48.530] – Krzysztof
Rodzina już się przyzwyczaiła, że w weekendy trochę czasu na to się poświęca.

[00:11:59.720] – Paweł
I już wtedy wiadomo na co się piszemy. Wiadomo ile to trwa, wiadomo ile to zajmuje, zaczynamy to wszystko upraszczać, automatyzować. Tutaj pokażemy wam tak szybko naszą checklistę, ponieważ nasza lista wytworzenia tego odcinka dokładnie to jest tej chwili 8 stron A4. I to jest też ważne właśnie, żeby to wszystko układać, widzieć ile tego jest. Pamiętam jak robiliśmy tę checklistę?

[00:12:23.360] – Krzysztof
Z pięć punktów było na początku.

[00:12:37.070] – Paweł
I to jest właśnie ważne, żeby w tym procesie kiedy zaczynamy już wyczołgiwać się z tej dziury, żeby porządkować pewne procesy, spisywać, robić procedury, ułatwiać sobie po prostu życie. No bo ponieważ wiemy, że my chcemy ten kanał ciągnąć przez kolejne lata i dzielić się z Wami naszą wiedzą na bieżąco. Zależy nam na tym, żeby ta nasza społeczność też się powiększała, więc jeżeli jeszcze jakimś cudem tego nie zrobiliście, to zapiszcie się na newsletter pod https://nerd.managemenent/newsletter, żebyście byli na bieżąco i przede wszystkim byli częścią tej całej społeczności Nerd Management, którą chcemy stworzyć i tworzymy już od tych paru miesięcy i to nam się super udaje. Więc jesteśmy w tej fazie czwartej, kiedy się wyciągnęliśmy z tej wielkiej dziury.

[00:13:22.310] – Paweł
I ostatnia faza to jest ten sukces, spełnienie, to co widać właśnie u tych znanych twórców, czyli miliony subskrybentów, widzów, masa produktów, cała taka wielka machina produkcyjna, studio produkcyjne które będzie to wytwarzać, duże zespoły często, ponieważ my robimy wszystko we dwóch tylko. Więc to wszystko jest przed nami i tam idziemy i tam dążymy i też w każdym waszym projekcie pamiętajcie, że ta dziura, która tutaj właśnie jest, ta dolina rozpaczy to jest chwilowe. To może potrwać miesiąc, pół roku, może rok. Każdy projekt, taki zwłaszcza w internecie, taki kanał, blog czy podcast, czy cokolwiek, to nie jest projekt na tydzień, na miesiąc. To jest projekt długofalowy, na lata. Więc tak warto do tego podchodzić.

[00:14:15.710] – Krzysztof
To jest w ogóle ciekawe, bo omówiłeś tutaj wszystkie pięć faz i tuż przed nagraniem odcinka zaczęliśmy dyskutować w której fazie jesteśmy. To jest ciekawe, że to nie zawsze jest tak, że to można łatwo określić. Powiedziałeś teraz, że przeszliśmy tę trzecią fazę, jesteśmy w czwartej, a ja zastanawiam się w której fazie jesteśmy? Czy jesteśmy jeszcze na etapie tego świadomego pesymizmu – czasami ja jestem – czy jesteśmy już poza tą doliną śmierci? To moim zdaniem często zależy od określonych kontekstów, od percepcji jaką masz albo też od nastroju w jakim się znajdujesz, prawda?

[00:14:52.090] – Paweł
Zdecydowanie, dlatego też warto mieć tę checklistę, ten proces strukturyzować możliwie szybko. Ponieważ to, że będziecie mieli gorszy dzień to jest normalne, cykl życia i śmierci, raz jest lepiej raz gorzej. Więc tak jak mówisz, że gorszy dzień wystarczy. Są różne konteksty, bo zobaczcie: robimy wideo, nagrywamy audio, idzie w podcast, Krzysztof robi transkrypt, to idzie później na stronę. My cały czas myślimy jak to zrobić, żeby ten transkrypt jeszcze później zamienić na jakiś sensowny artykuł, dla tych którzy lubią czytać i chcą przeczytać coś sensownego i wartościowego. Transkrypcje są super, ponieważ ułatwiają znalezienie jakichś rzeczy o których mówimy. Więc tego jest dużo i perspektywy też są różne. Perspektywa pracy nad video, kiedy np. mi się nieraz zdarza, że ja muszę czekać dosłownie godzinami, żeby cały projekt się przemielił bo, nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale taki projekt, kiedy nagrywany na trzy kamery, plus audio to jest często setki gigabajtów. I ja na swoim na kompie na którym pracuję mam raptem 250 GB miejsca, więc często się okazuje, że takiej przestrzeni roboczej to ja mam może 180 GB a projekt będzie miał w trakcie robienia ze 150-200 GB, więc muszę to usunąć poczekać i to naprawdę zajmuje masę czasu.

[00:16:28.870] – Krzysztof
bardzo mi się podoba ta metafora, że ta dolina rozpaczy no to właśnie jest taka dolina. W dalszej części odcinka porozmawiamy o takich narzędziach, które używając metafory: czasem się czuję jak taki wspinacz, który wychodzi z tej doliny rozpaczy, już czuję, że jestem na tym zboczu tego świadomego optymizmu, ale czasem gorszy dzień powoduje, że się osuwamy w tę dolinę. I wtedy te techniki, których używamy, którymi się z wami podzielimy, to są te techniki, które wyciągają nas. To jest ta pomocna dłoń, która nas wyciąga z tej doliny, czy jakiś dodatkowy sprzęt który pozwala nam się wdrapać znów na te zbocze.

[00:17:07.750] – Paweł
No to z rzeczy takich, o których warto powiedzieć i warto sobie zdawać sprawę, to są wszelkiego typu fuckupy, to co nie wyszło. I to jest normalne, że coś nie wyjdzie i trzeba się tego nie bać. Bo jak sobie zobaczycie jak nagraliśmy, pierwszy odcinek, wybraliśmy sobie inną scenerię, gdzie mieliśmy fajne chmurki za oknem i już drugi odcinek był totalnie prześwietlony. To wideo było fatalne, więc okazało się, że na pierwszy rzut oka było super, ale później już niekoniecznie.

[00:17:35.200] – Paweł
Druga rzecz, którą pamiętam, kiedy ustawiliśmy wszystko, tak jak powinno to być ustawione, rozsiedliśmy, zaczęliśmy nagrywać odcinek, po czym okazało się, że kurczę ucięliśmy ci połowę głowy.

[00:17:52.450] – Krzysztof
Ustawialiśmy kadr na innym trybie, co spowodowało, że już przy nagraniu ta głowa była obcięta. No też cały czas mamy problemy ze sprzętem, prawda? Nie mamy profesjonalnego sprzętu, używamy prywatnego sprzętu do tego i najczęstszy problem no to oczywiście brak miejsca.

[00:18:11.080] – Paweł
To jest głównie mój problem. To jest głównie mój problem ponieważ nagrywamy tylko na telefonach i na iPadzie. Mam na swoim telefonie za mało miejsca i nawet tak się zdarzyło raz, kiedy to był wywiad z Bartkiem, kiedy nagrywaliśmy to w Gdyni, na konferencji IT Manager of Tomorrow, gdzie ustawiłem dwie kamery i na telefonie mi się pamięć skończyła. Więc to jest też coś, co jest ważne, trzeba to przeżyć, że właśnie skończy się pamięć, nagranie audio, utnie się wideo.

[00:18:43.700] – Krzysztof
Raz mieliśmy tak, że nagrywaliśmy cały odcinek, dosyć długi, to był chyba ten z pytaniami, gdzie cały materiał wyrzuciliśmy do kosza, bo po prostu był słaby, bo zabrakło miejsca w trakcie. Jeszcze był jakiś problem z dźwiękiem. Więc musieliśmy to powtarzać.

[00:18:59.830] – Krzysztof
Od tego czasu ja zamówiłem telefony, czekam zamówiłem też kompa do montażu, ponieważ na tym co mam to trwa wieki. Kupiłeś też mikrofony, żeby jednak ten dźwięk był lepszy. Więc to jest ważne, że jednak ten sprzęt po prostu musi być.

[00:19:18.460]
No właśnie w jaki sposób sobie radzimy. Warto powiedzieć w jaki sposób sobie radzimy z takimi błędami, których można uniknąć. Typu właśnie żeby wyłączyć klimatyzację w biurze bo inaczej będzie słaby dźwięk. Czy, żeby naładować baterię w telefonie wcześniej.

[00:19:35.410] – Paweł
To jest ta nasza lista checklista, którą pokazaliśmy. I to jest ważne, żeby tę listę regularnie sprawdzać i regularnie aktualizować i odhaczać wszystkie elementy, które w danym procesie robimy. Ponieważ potęga checklisty – jest taka świetna książka „Potęga checklisty”, oczywiście podlinkujemy wszystko w opisie pod tym wideo i na stronie – to jest świetna książka, która pokazuje, że właśnie kiedy ma się to zapisane, to już wtedy jest bardzo łatwo realizować. Idziesz krok po kroku, nawet kiedy ci się nie chce, masz ten zły dzień. To jest też ważne, żeby mieć ten termin ustalony. Bo u nas ten interwał jest miał dwa tygodnie, wiemy, że co dwa tygodnie to musi wyjść. Żeby wyszło co dwa tygodnie – nagrywany dzisiaj, to wiemy, że mamy niecały tydzień na to, żeby to wszystko teraz zmontować, obrobić i tak dalej i to nam porządkuje cały proces. I też pomału pomaga wdrożyć usprawnienia.

[00:20:42.020] – Krzysztof
Cały czas dodajemy albo usuwamy elementy z tej checklisty, więc to ewoluuje. Ale to jest też dobra rzecz, że właśnie mając checklistę – chyba co drugi odcinek zachęcamy, żeby mieć listy todo – to powoduje, że można pewne rzeczy robić na autopilocie. Czyli nie trzeba się zastanawiać „hm, co muszę teraz zrobić?” Tylko po prostu ten proces usprawniania procesu, jest oddzielony od procesu wykonywania. Po prostu robimy konkretne zadania, nie zapomnimy o czymś i dzięki temu osiągamy lepsze rezultaty.

[00:21:17.540] – Paweł
Ja na przykład tak miałem kilka razy, kiedy patrzę na tę checklistę, jadę punkt po punkcie i patrzę „ej, ale ten punkt jest bez sensu, bo ja tutaj robię np. trzy rzeczy, a tak naprawdę ,to mogę sobie kupić jakąś małą aplikację za pięć dych, która zrobi to za mnie.” I ja już mam odzyskane 15 minut życia. Więc to jest też bardzo ważna perspektywa, żeby mierzyć ten czas ile co nam zajmuje, patrzeć na to z perspektywy czasowej, co można usprawnić. Może są jakieś rzeczy które zautomatyzują jakieś procesy i wtedy ułatwi się to wszystko. I to zajmuje dużo mniej czasu i też sprawia większą radochę. Nie ma nic gorszego, niż frustracja. A ci którzy z was którzy tworzą audio, video to bardzo dobrze wiedzą, że takie projekty często się mielą nawet i po kilka godzin, ponieważ musi się to wszystko wszystko przelienić, przerobić. Także checklisty zdecydowanie polecamy. Co jeszcze?

[00:22:16.910] – Krzysztof
Jeżeli jest taka sytuacja, że już ten fakt nastąpi – tak jak np. moja ucięta głowa w jednym z odcinków. Pamiętam, że rozmawialiśmy o tym: „co z tym zrobimy?” Ale stwierdziliśmy że done is better than perfect, czyli lepiej, żeby mieć coś stosunkowo dobrego, niż żeby szukać tego ideału. Czasami trzeba się pogodzić z tym że po prostu coś wyszło gorzej, i wyciągnąć nauczkę na przyszłość, żeby też się nie nie zarzynać, nie zamartwiać tym, że to co robimy nie jest idealne. No nie jest idealne, na pewno nie będzie idealne. Pamiętam jak pisałem książkę, bardzo dużo pracowałem nad tym, żeby była idealna, żeby nie było w niej żadnych błędów i wydawało mi się, że żadnych błędów nie ma. Jak dostałem gotowy egzemplarz to pierwsze, co zauważyłem to na którejś z pierwszych stron literówkę. Trzeba się w pewnym momencie pogodzić, że pewne rzeczy nie będą idealne i to raczej z czasem przyjdzie, że to będzie coraz bliższe ideału, ale nie powinno się zatrzymywać, że to co robisz nie jest idealne.

[00:23:18.030] – Paweł
Myślę, że ten „done i better than perfect” to trzeba sobie wbić po prostu do do głowy i po prostu się nie przejmować, robić swoje. Bo zobaczcie, że to co też nieraz mówimy w tych odcinkach właśnie o pracy takiej agile-owej, pracy w sprintach. To potraktujcie taki projekt jako takie interacyjną drogę do rozwoju. Czyli mamy pierwszy tydzień, wrzucamy co mamy. Patrzymy co można poprawić. I następny jest lepszy, następny jest lepszy. I tak za te 10, 50, 100, tysiąc odcinków to wtedy już jest dużo lepiej. Myślę że jedną z takich bardzo ważnych rzeczy, którą też praca nad takim projektem jak Nerd Management uświadamia, to to jak się wysławiamy. Tutaj Krzychu jest mistrzem od stękania.

[00:24:30.840] – Krzysztof
A Paweł leci z dygresją.

[00:24:36.440] – Krzysztof
Za daleko idziesz w dygresję i mam potem dużo problemów, żeby to jakoś ubrać w sens.

[00:24:44.240] – Paweł
Tak więc jak widzicie, każdy ma swoje i każdy z nas ma swoje wady. Ja gadam za dużo, ty masz za dużo wtrętów i to jest właśnie fajne, ponieważ praca nad takim projektem przede wszystkim uświadamia nas. nad czym można popracować. I mimo że tutaj robimy projekt dla przyszłych i początkujących liderów, praca nad tym da nam i umiejętności i kompetencje i doświadczenie które przydadzą nam się w życiu, wystąpieniach publicznych, w szkoleniach, warsztatach tak naprawdę na pełnym spektrum możliwości które mamy.

[00:25:14.060] – Krzysztof
Tak to prawda. To co jest ważne. Tak jak wspomnieliśmy pokazaliśmy że wytykamy sobie te błędy, ale też jest ważne, że pracujemy we dwóch, jesteśmy takimi dla siebie accountability buddies, czyli takimi osobami, które motywują się nawzajem. Tak jak Paweł wspomniał, jeżeli jednego dnia jednemu z nas się nie chce, to drugiemu się chce i jakoś się tak wymieniamy. Nie mieliśmy jeszcze szczęśliwie sytuacji, że nam obu się nie chciało. Natomiast to jest też ważne w wielu sytuacjach, kiedy coś zrobimy samodzielnie czy w grupie, żeby mieć właśnie taką grupę wsparcia, taką osobę wobec której jesteśmy odpowiedzialni za to, że zrobimy to i że ta osoba się interesuje i jej zależy na tym, żebyśmy odnieśli sukces.

[00:25:57.550] – Paweł
To ja bym jedną rzecz właśnie dodał, o tym może nie wiedziałeś nawet. Kiedy ja składam wideo – ja całej pracy z audio i wideo uczyłem się od dwóch osób i też podlinkuję świetne kursy, więc jeżeli kiedyś będziecie mieli ochotę w ogóle zabrać się za jakiś projekt tego typu audio, video.Do audio, tematów podcastowych to Marek Jankowski – „Mała wielka firma” czyli najstarszy podcast biznesowy w Polsce, o którym warto tutaj powiedzieć. To jest ewidentnie ojciec chrzestny wszelkiego audio jakie kiedykolwiek nagrywałem. A co do wideo, to jest Igor Podgórski, to jest człowiek, który ma świetny kurs Final Cuta, tego jak pracować, edytować i ma też kursy montażu i te kursy mają do siebie to, że z reguły tam jest jakaś grupa wsparcia. I pamiętam kiedy właśnie po takim długim, ciężkim montażu, gdzie tam naprawdę bardzo dużo trzeba było powycinać wrzuciłem takiego screena timeline z Final Cuta, to było pokrojone, pocięte, masa czasu, masa pracy. I najlepszy był właśnie feedback ludzi, którzy się tym zajmują też profesjonalnie. Mówią, że tak to jest, nie jesteś sam, nas też to boli i to jest praca, którą trzeba wykonać. Więc sama ta świadomość, zobaczenie, że to nie tylko ja się z tym męczę, tylko tak po prostu ta praca wygląda. To jest właśnie to uświadamianie sobie w tej dolinie rozpaczy, kiedy już myślisz, że to jest bez sensu, to wtedy okazuje się, że nie, tak po prostu to wygląda. I teraz albo ci sprawia to fun albo nie.

[00:27:30.630] – Krzysztof
No właśnie, to jest ważne żeby ta praca, którą robisz po prostu sprawiała ci radość. No bo nie ma sensu się męczyć. Nie dostajemy za to kasy, nie liczymy na to, że będziemy jakieś kokosy zarabiać w przeciągu najbliższych kilku lat na tym. To po prostu sprawia nam radość, jest dla nas przyjemne i to jest kluczowe prawda?

[00:27:48.030] – Paweł
Zdecydowanie, jest bardzo fajna japońska i japońska dziewczyna która się zajmuje się sprzątaniem i porządkowaniem szaf. Marie Kondo, która ma swój system porządkowania ciuchów, układania tego wszystkiego, żeby to sprawiało radość. Ale ona ma bardzo świetne powiedzenie, taką świetną zasadę, że jeżeli coś się nie sprawia radości, coś nie sprawia że czujesz radość i ten fun z robienia czegoś czy posiadania czegoś, to znaczy że trzeba to wyrzucić, że to jest niepotrzebne. I to jest dokładnie tutaj, cały czas mamy tę radość, że nawet teraz paszcze nam się śmieją, że nagrywamy to, ja już widzę co będę wycinał, Krzychu już się łapie za głowę, ma listę poprawek. I to jest coś, co jest mega fajne, sympatyczne. Więc jeżeli zaczynacie coś robić i patrzcie najpierw z tym optymizmem, a później to was przeczołga, dowiecie się ile tych rzeczy, jest ale jeżeli te właśnie rzeczy będą sprawiać wam radość, to szansa na to, że ten projekt będzie realizowany dalej spokojnie pójdzie dalej.

[00:29:08.310] – Krzysztof
Więc jeżeli byście chcieli nas oglądać jeszcze przez długie lata, to co nam sprawia radość? Sprawia nam radość, gdy zapisujecie się na newsletter, sprawia nam radość gdy lajkujecie, dajecie gwiazdki na wszelkich platformach podkastowych, na youtubie, bo to nam pokazuje, że ktoś nas ogląda i że warto to robić. Sprawia nam radość jak odpisujecie na nasze newslettery, zadajemy czasem różne pytania, które są dla nas wartościowe i czasem chcemy się czegoś dowiedzieć. Bardzo lubimy gdy share’ujecie nasze filmiki na Facebooku czy jak piszecie komentarze na LinkedInie. To są te wszystkie rzeczy które dają nam energię do tego żeby dalej to ciągnąć.

[00:29:51.150] – Paweł
Rozmawiajmy, twórzmy tę społeczność wokół Nerd Management, osób które przede wszystkim chcą pracować lepiej, pracować łatwiej, mądrzej i po prostu nie wynajdować koła od nowa. My już mamy po kilkanaście lat doświadczeń, z niejednego pieca chleb jedliśmy i wiemy co was czeka, z czym będziecie się mierzyć lub teraz się już mierzycie i chętnie wam w tym wszystkim pomożemy.

[00:30:23.220] – Paweł
My nie mamy takiej perspektywy że my musimy mieć nie wiadomo jakie liczby. To jest też ważne, i internet i obecne czasy nas przyzwyczaiły trochę do tego że jest jakiś kanał na YouTubie, milion subskrybentów i tam wyświetla filmiki z kotami które tańczą i w ogóle. W naszej sytuacji, my dopiero zaczynamy. Każdy musi pamiętać dwie rzeczy: że każdy zaczyna od zera, my zaczynaliśmy totalnie od zera bez niczego, żadnych subskrybentów, żadnych baz itd. Powoli to się rozwija i to nie ma znaczenia, ile tam ludzi jest, że to jest kilkadziesiąt osób czy kilkaset czy kilkaset tysięcy. No bo my to robimy głównie dla siebie, tak naprawdę.

[00:31:07.970] – Krzysztof
Nie mniej jednak kilkaset albo kilka tysięcy na pewno będziemy jeszcze bardziej szczęśliwi.

[00:31:13.080] – Paweł
Tylko pamiętaj o tym, że żeby zgromadzić ludzi, np. gdybyśmy chcieli zrobić takie szkolenie, wyobrażasz sobie, kiedy byśmy mieli tysiąc osób wsadzić na salę to jest masakra same koszty i tego też często które robią projekty w internecie nie patrzą na to bo zgromadź teraz tysiąc osób i wsadzić do jakiejś sali konferencyjnej. A my płaczemy że nie ma np. Tysiąca wyświetleń, tysiąca lajków. To nie ma znaczenia te liczby nie mają znaczenia więc my się chcemy rozwijać więc jeżeli wam się to przydaje to lajkujcie, szerujcie, komentujcie, pytajcie co byście chcieli. Dajcie znać znajomym, że takie coś jak Nerd Management jest, tobie pomaga i może się przydać komuś i też pomóc… (Ple ple dygresja, wystarczy… -Krzysztof)

[00:32:08.070] – Paweł
Jakie są nasze plany na przyszłość? Nagrywać dalej. Nagrywać dalej robić dalej to co robimy. Mamy w tej chwili plan na szorty, czyli te nasze krótkie nagrania: 27 pomysłów, już rozpisanych rzeczy i one bedą się pojawiać. Często jest tak że życie przynosi nam tematy. I do tego jeszcze mamy samych długich odcinków, pomysłów na długich odcinków kilkanaście.

[00:32:42.030] – Krzysztof
Kilkanaście, kilka w takiej realizacji już konkretnej. Mamy fajnych gości zaplanowanych, więc to będą ciekawe spotkania. I to wszystko się wydarzy w przeciągu najbliższych kilku miesięcy na pewno.

[00:33:09.120] – Krzysztof
Bardzo dziękujemy za oglądanie nas dzisiaj i widzimy się za tydzień we wtorek.