Kategorie
Nerd Management video

Zarządzanie zespołem jest jak wychowywanie dzieci – Nerd Management #30

Od czasu, kiedy zaczęliśmy pracować zdalnie, mamy większe wejrzenie w życie prywatne naszych kolegów i koleżanek. Na ekranach wideokonferencji pojawiają się nasze mieszkania, zwierzęta i… dzieci. Niejednokrotnie rozmawiamy o tym, jak sobie radzimy z nauczaniem zdalnym, ciągłym siedzeniem w domu, przedszkolami, żłobkami, koronawirusem i innymi rodzicielskimi wyzwaniami. Z tych rozmów wynika jeden wniosek – przewodzenie ludziom jest bardzo podobne do wychowywania dzieci. Postanowiliśmy porozmawiać na ten temat i poszukać podobieństw w różnych dziedzinach.

Od czasu, kiedy zaczęliśmy pracować zdalnie, mamy większe wejrzenie w życie prywatne naszych kolegów i koleżanek. Na ekranach wideokonferencji pojawiają się nasze mieszkania, zwierzęta i… dzieci.

Niejednokrotnie rozmawiamy o tym, jak sobie radzimy z nauczaniem zdalnym, ciągłym siedzeniem w domu, przedszkolami, żłobkami, koronawirusem i innymi rodzicielskimi wyzwaniami.

Z tych rozmów wynika jeden wniosek – przewodzenie ludziom jest bardzo podobne do wychowywania dzieci. Postanowiliśmy porozmawiać na ten temat i poszukać podobieństw w różnych dziedzinach. Mamy nadzieję, że nasze wnioski spodobają się nie tylko rodzicom 🙂

Z tego odcinka dowiesz się:

  • Jakie są podobieństwa w wychowaniu dzieci i prowadzeniu zespołu?
  • Które techniki standardowe dla rodziców są również skuteczne w pracy z ludźmi?
  • Jak zadbać o komunikację, uczucia, wartości i rozwój swoich podopiecznych?
  • Co z pracy lidera można wdrożyć w wychowanie dzieci?

i wiele więcej 🙂

Agenda

00:00 – Intro
02:32 – Podobieństwa między leadershipem a rodzicielstwem
05:22 – Komunikacja w zespole vs komunikacja z dziećmi
07:14 – Uważaj co i jak mówisz jako lider
08:06 – Jasno komunikuj swoje oczekiwania
08:46 – Przestań gadać i zacznij słuchać
10:20 – Micromanagement w komunikacji z dzieciakami
12:14 – Uczucia względem dzieci i zespołu
14:11 – Autentyczność w pracy lidera
15:40 – Wartości przekazywane przez przykład
17:58 – Growth vs Fixed mindset
20:23 – Dbanie o rozwój swoich podopiecznych
22:32 – Dbaj o rozwój mocnych stron
23:43 – Co z pracy lidera można przenieść do rodzicielstwa?

Wersja do słuchania

.

Linki

Transkrypcja odcinka

[00:00:58.340] – Krzysztof
Witamy w Nerd Management tutaj Krzysztof Rakowski i Paweł Rekowski.

[00:01:03.050] – Krzysztof
Paweł od kiedy jest pandemia, od kiedy pracujemy w domach, to o wiele częściej chociażby na naszych ekranach pojawiają się nasze dzieci. Częściej rozmawiamy o tym, w jaki sposób sobie z tym radzimy. No wiadomo, że też jakieś kwarantanny, choroby więc o tych dzieciach rozmawiamy zdecydowanie częściej, niż wcześniej. Mamy też sporo rodziców w naszej firmie.

[00:01:28.940] – Krzysztof
Coraz częściej pojawiała mi się taka myśl, że zarządzanie, leadership jest bardzo podobne do bycia rodzicem. I że tych podobieństw jest naprawdę bardzo dużo. Więc chciałbym, żebyśmy dzisiaj sobie o tym porozmawiali, o tym jakie są te różnice albo podobieństwa bycia rodzicem do zarządzania ludźmi.

[00:01:50.690] – Krzysztof
I na samym początku chciałbym dodać że to nie jest takie negatywne, pejoratywne określenie. Bo faktycznie zdarza się, że czasem w różnych gronach żartujemy, że zarządzamy przedszkolem, albo czasem rozmawiamy o tym jakie tam są sytuacje, chociażby pamiętam gdy jeszcze w biurze pracowaliśmy, jeden otworzył okno, drugiemu to nie pasuje i obaj idą do mnie na skargę żeby rozwiązać problem. Ale oczywiście w tym odcinku nie będziemy rozmawiać w tym kontekście i tu nie o to chodzi. Tu bardziej chodzi o to, że zarówno członkowie naszego zespołu jak i dzieci, to są osoby którym należy się szacunek, należy się uwaga, o których się troszczymy, więc jest sporo takich podobieństw.

[00:02:33.050] – Krzysztof
I zacznę od takiego wywiadu z Simonem Sinkiem, który ostatnio widziałem, gdzie on powiedział, że tych podobieństw jest bardzo dużo, dostrzegło to. Jest tak, że właściwie każdy ma potencjał do tego żeby być rodzicem. Ale to nie znaczy że każdy powinien być, albo że każdy chce. I te podobieństwa według niego są uderzające.

[00:02:53.510] – Krzysztof
Pierwsze jest takie, że stale się martwisz. Zarówno się martwisz stale o swoje dzieci jak i o swoich ludzi. W jaki sposób jak wyrosną? Jaka będzie ich przyszłość? Czy twoi ludzie, jak się będą rozwijać? Jak sobie będą radzić? Czy będą zadowoleni czy nie.

[00:03:07.700] – Krzysztof
Zarówno swoich ludzi jak i swoje dzieci powinieneś kochać niezależnie od tego czy sobie ich wybrałeś czy nie. Bo nie masz wyjścia. Jesteś tutaj w tym miejscu i to są ludzie którzy są tobie najbliżsi. Rodziny się nie wybiera. No właśnie. I mimo że zatrudniamy naszych ludzi, to też często nie jest taki stuprocentowy wybór.

[00:03:28.220] – Krzysztof
Są konkretne umiejętności. Zarówno umiejętności dotyczące bycia liderem jak i bycia rodzicem. To są rzeczy których się uczymy. Z drugim dzieckiem tak jest zawsze prawda? Że się człowiek mniej przejmuje, bo już wszystko wie.

[00:03:43.690] – Paweł
Jest taki śmieszny żart, że jak ma się jak ma się dzieci, zwłaszcza kiedy jest ich coraz więcej… To samo się tyczy zespołów, kiedy te zespoły rosną jest coraz więcej osób, zmienia się to podejście. I jest taka anedgota: co zrobisz, kiedy twoje dziecko punkty połknie 5 złotych? Przy pierwszym dziecku to panikujesz, jedziesz na pogotowie, martwisz się, że nie wiadomo co się stanie, przy drugim już się za bardzo nie przejmujesz, czekasz aż wyleci, a trzeciemu odliczasz z kieszonkowego.

[00:04:13.710] – Krzysztof
Właśnie, to jest to uczenie. Zarówno lider jak i rodzic cały czas się uczą. Czy to w akcji działając, zdobywają doświadczenie, czy też rozmawiając z innymi ludźmi. Osoby które mają dzieci, tak jak my, to często na imprezach czy chociażby w takich rozmowach przy kawie dzieci są stałym tematem rozmów. Cały czas się uczymy, cały czas szukamy nowych pomysłów, cały czas mamy problemy, które staramy się rozwiązać. I jest to coś takiego stałego, że zarówno leadership, jak i bycie rodzicem to jest ciągła nauka. Nie możesz nie uczyć się będąc liderem, nie możesz nie uczyć się będąc rodzicem.

[00:04:56.930] – Krzysztof
I dzisiaj o tym sobie porozmawiamy a gdy przygotowywałem się do tego odcinka, to zauważyłem, że tych podobieństw jest bardzo dużo, więc stwierdziłem, że zrobimy eksperymentalnie, przygotowałem różne tematy, powycinałem tutaj na kartkach, będziemy losować te tematy i potem będziemy o nich rozmawiać.

[00:05:15.740] – Krzysztof
Dobra losuję pierwszy temat, w takim razie proszę bardzo: komunikacja. Jak to jest tą komunikacją z dziećmi? Zacznijmy od dzieci bo o komunikacji z członkami zespołu to mówimy bez przerwy.

[00:05:30.110] – Paweł
Z dziećmi to jest fajnie, bo jeżeli mamy dzieci zwłaszcza małe… To może tak żebyśmy też mieli mieli kontekst, ja mam dwóch synów, jeden ma trzy lata a drugi siedem, ty masz jak?

[00:05:39.350] – Krzysztof
Ja też mam dwóch synów, jeden ma sześć lat, drugi jeszcze nie ma skończonego jednego roku.

[00:05:44.300] – Paweł
Czyli dość podobnie. Jeżeli macie nastolatki, no to my jeszcze tego nie znamy, to wszystko przed nami, napiszcie w komentarzach jak to jest, bo może się okazać, że wtedy to wszystko się wykręca do góry nogami, bo jak to się mówi, małe dziecko mały problem, duże dziecko duży problem.

[00:05:59.210] – Paweł
Jeżeli chodzi o komunikację, to to jest dość ciekawe. Ja bym tutaj zaczął od tego, że pierwsze co, to musisz uważać co mówisz. Musisz zawsze uważać, co mówisz bo dzieci nie mają pojęcia, zwłaszcza małe, co znaczą dane słowa. Czy są słowa dla dorosłych i słowa nie dla dorosłych? Że np. o niektórych tematach lepiej, że są… może nie tyle co tabu, bo bez sensu uczyć dzieci od małego, że są tematy tabu, i ich szufladkować, ze o czymś się nie rozmawia, to jest bez sensu. Ale dzieci to taka czysta karta, więc nie ma zdania na dany temat wyrobionego, nie ma nawyków, przyzwyczajeń, zwłaszcza tego takiego systemowego. Więc to co my mówimy do dzieci, to to jest istotne żeby to miało sens i żebyście mieli z tyłu głowy, czy na pewno wiedza, którą im przekazujecie jest na pewno odpowiednia, na ich poziomie.

[00:06:52.790] – Paweł
I to samo tyczy się ludzi w zespole. Jeżeli mamy juniorów, no to zalewając ich tematami np. dla seniorów, można ich… Jedni będą tacy, że ucieszą się z wyzwania, ale możecie ich wykoleić.

[00:07:11.360] – Krzysztof
To jest to TRM, o którym rozmawialiśmy i do czego damy linka. To jest dokładnie to samo w przypadku pracy w zespole, że jako lider musisz naprawdę uważać co mówisz, bo ludzie często interpretują w różny sposób, czasem nie taki jakby chciał, pewne kwestie. Czasem powiesz, że nie zrobimy w tym roku imprezy świątecznej bo np. nie udało się zorganizować, a ludzie mogą zinterpretować, że firma bankrutuje nie ma na nic kasy.

[00:07:40.070] – Krzysztof
Ludzie mają różną wrażliwość, pochodzą z różnych środowisk, więc czasem trzeba uważać, żeby chociażby nie pozwalać sobie na jakieś żarty, które są niestosowne. Więc to też jest to że trzeba uważać co i w jaki sposób się mówi bo ludzie bardzo uważnie, tak jak małe dzieci, bardzo uważnie słuchają, naprawdę słuchają i interpretują to co mówisz.

[00:08:02.660] – Krzysztof
Kolejna kwestia to jest jasne komunikowanie oczekiwań. Dziecku, które w pewnym wieku jeszcze nie jest w stanie określić, co jest dobre, co jest złe, w jaki sposób należy postępować trzeba jasno mówić: to powinieneś robić, tego nie powinieneś robić. I tak samo w pracy z ludźmi, nie można zakładać, że oni będą wiedzieli co zrobić. Przekleństwo założeń, to jest potwierdzenie podwójne, czy na pewno zrozumieli co trzeba zrobić. To jest dostosowanie komunikatu do tego TRM pracownika, że trzeba jasno komunikować jakie są twoje oczekiwania, jakie są zasady, z czego będziesz ludzi rozliczał, to jest taka bardzo ważna podstawowa rzecz.

[00:08:46.520] – Paweł
Ja bym tutaj dodał jeszcze jedną rzecz, bo komunikacja to nie tylko gadanie, nadawanie komunikatów i wciskanie komuś wiedzy swojej do głowy, ale też słuchanie. Może nawet bardziej słuchanie niż gadanie. Więc zwłaszcza przy dzieciach… Gdzieś słyszałem takie były badania… To była sytuacja z takiego ośrodka pomocy dla dzieci, telefonu zaufania, gdzie mogą sobie dzieci zadzwonić i w końcu ktoś może ich wysłuchać. I tam liczby które oni podawali, nie przytoczę dokładnie, jak będziecie chcieli to napiszcie w komentarzach, poszukam tych źródeł, ale to było z 70-80% przypadków dzieciaków w wieku od 7 do 18 lat… W końcu ktoś ich wysłuchał, bo rodzice ciągle w biegu, ciągle w pracy itd ciągle w telefonie. Tak naprawdę to są takie sieroty cyfrowe. Dlatego to jest tym bardziej, ważne że dzieciaków trzeba słuchać i tak samo ludzi w pracy też trzeba słuchać. Nie można się zajmować, biegać jak ten chomik i tylko rzucać zadania. Trzeba ugryźć się w język, żeby nie gadać, żeby zacząć słuchać. I to jest ważne w przypadku dzieciaków i tak samo w przypadku ludzi w zespole.

[00:10:16.730] – Krzysztof
I kolejny temat, ostatni już z komunikacji: mikromanagement. Mój syn, który ma 6 lat, bardzo nie lubi, kiedy mu mówię jak ma coś zrobić. Bo on już wie, on już jest dorosły, już wie, jak ma robić pewne rzeczy i bardzo nie lubi jak mu się to mówi. I to jest naturalne. To jest naturalne ludzkie uczucie, że nie lubisz jak ktoś ci mówi jak to ma zrobić, zwłaszcza jeżeli to jest coś, za co potem jesteś rozliczany. Warto pomyśleć, o mikromanagemencie mówiliśmy już bardzo dużo w przypadku członków naszego zespołu, ale u dzieci jest to samo. Na pewnym etapie trzeba przestać wszystko podstawiać im pod nos, ubierać, mówić co i jak mają zrobić. Mój syn na przykład jest bardzo dumny z tego, że on sam sobie wybiera ubrania w które się bierze. Nie przeszkadza mu, że założy dwie różne skarpetki. I to jest coś co on chce sam robić i potem w przedszkolu jest ubrany tak jak ma ochotę. Trzeba zostawić im tę swobodę.

[00:11:20.530] – Paweł
To jest ważne. Bo jak sobie jak sobie zrobią tak będą mieli. Mój ojciec zawsze powtarzał: twój cyrk, twoje małpy, jak tam nabałaganisz, to będziesz musiał sam posprzątać. I to jest super, żeby dać dzieciakom tę przestrzeń do eksplorowania wszystkich rzeczy, żeby mogli sobie sami zrobić.

[00:11:39.460] – Paweł
Ja pamiętam, ja chodziłem do pierwszej klasy i poszedłem do kumpla i on mówi: mama zrób mi śniadanie. Kurde co ty nie umiesz sobie kanapki zrobić? Dla mnie to był normalne. I to jest ważne żeby dać tę przestrzeń do testowania tak samo u dzieciaków i dokładnie to samo się tyczy zespołu. Bo to o tym już mówiliśmy tyle, że nie ma co powtarzać.

[00:11:59.620] – Krzysztof
To jest też kwestia szukania rozwiązań, żeby nie podpowiadać rozwiązania, tylko takie podejście coachingowe, mentoringowe, żeby naprowadzać na to rozwiązanie.

[00:12:08.590] – Paweł
Dobra komunikację mamy za sobą, teraz mamy: uczucia. Czyli temat bardzo ważny, zwłaszcza dla dzieciaków, no ale dla naszych ludzi też. Bo każdy ma swoje uczucia i każdy ma inne.

[00:12:24.130] – Krzysztof
Ale założenie jest takie często, że nie ma miejsca na uczucia w pracy.

[00:12:28.150] – Paweł
Tak, bo mamy Excela. Excela się musi zgadzać. No nie.

[00:12:32.350] – Krzysztof
Nie ma miejsca na uczucia w pracy, tak jest często, no bo to jest zbyt prywatne, itd. Więc tutaj Simon Sinek na samym początku jak wspomniałem powiedział, że musisz kochać swoich ludzi. Wiadomo, że nie mówimy tu o jakimś niestosownym sposobie kochania, ale jednak musi ci na nich zależeć. Musisz myśleć o tym, żeby byli zadowoleni prywatnie, w pracy i to są jakieś pewne uczucia, prawda? To jest takie uczucie, które się czuje do tych swoich ludzi.

[00:13:01.000] – Paweł
Tak ja myślę, że przede wszystkim takim uczuciem, które dużo dobrego wnosi to jest przede wszystkim wdzięczność. Bo gdyby nie twoi ludzie, jeżeli jesteś liderem to ty właściwie byłbyś bezrobotny. Bo jako lider nic nie zrobisz. To chodzi o to, że właściwie całą wartość generuje ten zespół. Więc ta wdzięczność dla nich, że w ogóle są, że im się chce, że robią świetną robotę, chcą z tobą przede wszystkim pracować, się rozwijać i iść dalej do przodu to myślę, że jest tutaj bezcenna.

[00:13:33.050] – Krzysztof
Tak ale z drugiej strony też jest to OK czasem czuć rozczarowanie. Tak samo nasze dzieci nas czasem rozczarowują, nasi bliscy czasami też, nie jest to łatwe i nasi ludzie też nas czasami rozczarowują. To się zdarza i to uczucie też jest w porządku. Nie należy go wypierać, można je czuć. A ono wynika z tego zaangażowania, że się angażujemy w to, żeby oni byli szczęśliwi, żeby dobrze pracowali. Dajemy od siebie dużo, więc czasem się zdarza, że jesteśmy rozczarowani, bo to nasze zaufanie jest zawiedzione.

[00:14:07.000] – Paweł
Tak musimy sobie zdawać sprawę że będziemy mówić o jeszcze kilku uczuciach. Uczucia zawsze to jest takie spektrum, w lewo i prawo. To nie jest, że coś jest lepsze, gorsze, to są dwie strony tej samej monety. Czyli zawsze będzie tak, że z jednej strony będzie duma z drugiej strony rozczarowanie i tak dalej i tak dalej.

[00:14:24.940] – Paweł
To co jest istotne w kontekście dzieciaków i w kontekście ludzi, zespołu, pracy i tak samo w każdą stronę, w dół w górę, w lewo w prawo, bo to też warto tutaj powiedzieć, to jest taka autentyczność. Jest jak jest, jesteśmy tym kim jesteśmy i żeby być z tym przede wszystkim OK, umieć o tych uczuciach rozmawiać. Nie chować się. Jeżeli się schowamy za tym Excelem, no to bywa różnie.

[00:14:55.600] – Krzysztof
Wtedy też często nakręcamy te negatywne uczucia. Tak samo jak w pracy, tak samo… Nie można dla dziecka być tylko takim strażnikiem więziennym. Jeżeli ktoś ma dzieci to chyba tego nie trzeba tłumaczyć.

[00:15:10.950] – Paweł
Też tak myślę.

[00:15:12.630] – Krzysztof
Podsumowując jest OK mieć uczucia, dla dzieci to wiadomo, każdy kto ma dzieci to wie, i nie tylko, ale jest OK również mieć te uczucia dla ludzi z którymi pracujemy i to nie jest nic złego ani niestosownego.

[00:15:25.600] – Paweł
I tu warto jeszcze powiedzieć, że nawet jeżeli nie masz dzieci a np. zwierzaki jakieś, to jest dokładnie ta sama analogia. Więc myślę, że tutaj grono odbiorców się rozszerzy.

[00:15:36.750] – Krzysztof
Losujmy kolejny punkt. Teraz będziemy mieli wartości. Wartości to jest coś, co jest ważne dla każdego lidera. Dla każdej firmy. Mi się wydaje, że więcej mówimy o wartościach w kontekście takim służbowym. Bo każda firma sobie przygotowuje wartości, my mamy jakieś wartości jako nasz dział, a rzadko mówimy o tym w kontekście dzieci.

[00:15:59.530] – Paweł
No tak, a jednak dzieciom trzeba to przekazać. I teraz one ich często nabierają nieświadomie. I tak samo nasi ludzie. Zobaczycie że bardzo dużo osób, przynajmniej u nas, ale rozmawiam z ludźmi z innych firm, to jest tendencja podobna, czyli wartości korporacyjne, korpo bullshit… Ale kiedy zaczynamy rozmawiać o tym, co jest dla nas ważne, dlaczego w ogóle tutaj pracujemy, co chcemy zrobić, jak chcemy pracować, to nagle się okazuje, że ten korpo bullshit i te wartości to jest dokładnie to, co ludzie czują, tylko to jest nazwane.

[00:16:40.290] – Paweł
I teraz tak samo w kontekście dzieci, no to dobrze im mówić, edukować w duchu tego, co jest dla ciebie ważne. Jeżeli dla ciebie ważne jest zdrowie, no to fajnie żeby te dzieciaki po pierwsze miały przykład. Te wartości trzeba przekazywać przez przykład. Bo nie możesz mówić „słuchaj dziecko, bądź zdrowy” a ty palisz papierosy, jesz McDonaldy i ostatnio na siłowni byłeś pół roku temu. To nie działa .

[00:17:09.060] – Krzysztof
Tak to jest ta spójność, która jest bardzo ważna zarówno przy pracy z dziećmi jak w środowisku służbowym. Jeżeli powiem, że czekolada jest niezdrowa, to nie może nas potem nakryć otwierających barek w środku nocy i opychających się czekoladą. Oczywiście jest to to samo z naszymi ludźmi z którymi pracujemy, że nawet nie to, że nie można się dać przyłapać, tylko nie robić tych rzeczy, które są niespójne z tym co głosimy.

[00:17:39.960] – Krzysztof
To chyba jest coś takiego, co spowoduje dramatyczne zniszczenie tego zaufania.

[00:17:45.470] – Paweł
Tak i właściwie rozpad zespołu, rozpad właściwie relacji momentalny. Bo właściwie się okazuje, że… Idziemy w lewo czy w prawo?

[00:17:56.670] – Krzysztof
Tak, to zaufanie szybko pójdzie do kosza wtedy.

[00:17:58.950] – Krzysztof
I tu jeszcze jeden temat związany z wartościami, moim zdaniem bardzo ważny, o tym na pewno zrobimy odcinek, bo to jest bardzo ciekawe. To jest growth vs fixed mindset. To jest teoria opracowana przez Carol Dweck, która mówi o tym, że są takie dwa typy nastawienia do życia, do tego co robimy. Te badania pochodzą z badań nad dziećmi w szkołach i je się przekłada do środowiska leadershipu, środowiska pracy z ludźmi.

[00:18:28.020] – Krzysztof
Fixed mindset to jest takie podejście, że bardzo wiele tego co robimy zależy od talentu. Jest nam jakoś przydzielone w momencie kiedy się urodziliśmy czy w sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. I są jakieś bariery, których nie da się przeskoczyć po prostu. I wtedy nie staramy się, żeby przekraczać te bariery. Jeżeli ktoś inny odnosi sukces, to jest to dla coś czego boimy się, boimy się konkurencji, boimy się że będziemy oceniani. I to jest coś co nas blokuje. I z tych badań przeprowadzonych przez Carol Dweck wynika, że takie dzieci które przez rodziców są w ten sposób oceniane, że „nie masz do tego talentu i już” odnoszą gorsze rezultaty w przyszłości.

[00:19:13.470] – Krzysztof
Natomiast growth mindset, czyli takie podejście, że można rosnąć, że można się rozwijać to jest takie podejście, że wszystko jest możliwe. Wszystkiego mogę się nauczyć. Jeżeli chcę osiągnąć coś, chcę nabrać jakiejś umiejętności, to muszę pracować nad tym, żeby te umiejętności nabrać. I tu również, dzieci które miały takie podejście, u których rodzice wykształcali to podejście, odnosiły o wiele lepsze rezultaty, niż te dzieci które miały inne podejście. Tak samo jest w pracy. Jeżeli komuś dajemy zawsze takie same zadania i zakładamy, że on nie da rady, to jest poza możliwościami intelektualnymi tej osoby. To ta osoba zawsze będzie na takim poziomie. Natomiast jeżeli cały czas podsycamy ten ogień, będziemy zaraz mówić o rozwoju, jeżeli cały czas dajemy kolejne bardziej skomplikowane zadania, wierzymy w to, że oni będą w stanie się rozwijać, to wtedy będą wzrastali.

[00:20:13.460] – Paweł
Przechodząc do tematu rozwoju, to jest bardzo istotne… Gdy mówiliśmy o learning planach w kontekście zespołu, tutaj oczywiście podlinkujemy ten odcinek, dobrze jest też mieć w kontekście dzieci. Dobrze mieć dla nich taki plan krok po kroku: czego byś chciał się nauczyć, co byś chciał robić? I teraz wzmacniać te mocne strony, a nie te słabe strony. Tutaj też wspomnimy o testach profilowych czy testach talentów, jak np. Cliffton Strenghts, który pokazuje w tej wersji rozszerzonej 34 talenty. I co teraz? To jest trudny temat, bo myślę że o tym można byłoby spokojnie osobny odcinek nagrać, w kontekście na przykład systemu edukacji dzieciaków. Jak oni wejdą w ten system, w te ramy, które uznają, że ty masz być super we wszystkim. No nie, to jest bzdura, to jest w ogóle nienaturalne i jest to totalnie bez sensu. Więc wtedy wychodząc z takiej szkoły, muszę się rozwijać w tym w czym jestem najgorszy. A może nie? A może chodzi o to, żebyś ty wzmacniał te swoje talenty. I teraz w kontekście ich dzieci i zespołu, jesteście po to, żeby też ich ustrzec jako liderzy, otoczyć takim parasolem: dobra, to skupmy się na tym, w czym ty jesteś dobry i róbmy więcej tego, w czym jesteś dobry. A w tym co ci nie idzie, dajmy to komuś innemu, delegujmy, albo się tym nie przejmuj. W kontekście dzieciaków, jeżeli dziecko przyjdzie ze szkoły smutne, że musi harować i ma tam same złe oceny z jakiegoś przedmiotu, a z innego ma rewelacyjne. No i co z tego? Tak jest.

[00:21:52.760] – Krzysztof
Jeżeli chodzi o rozwój to jest kilka takich punktów, które są tak wspólne jeżeli chodzi o dzieci i twoich ludzi. To jest przede wszystkim wykazywanie zainteresowania tym rozwojem. To powinien być twój cel. Celem twoim zarówno jako rodzica jak lidera jest to, żeby te osoby się rozwijały. Musisz okazywać to co wspominaliśmy w growth mindset, taką wiarę w ich możliwości, że mogą się rozwijać, że mogą osiągnąć coś więcej. Musisz też dostarczyć narzędzi, dostarczyć budżetu, czyli wszystkiego tego co jest potrzebne, żeby ten rozwój działał.

[00:22:24.150] – Krzysztof
No i oczywiście gdy już mają wszystko czego potrzeba, to musisz motywować, inspirować, pokazywać po co to jest, dlaczego warto.

[00:22:32.480] – Paweł
I pod żadnym pozorem nie róbcie tego na siłę. W takim sensie odwrócenia tych talentów, bo znamy wiele przypadków, z tej strony rodziców czy właściwie może już bardziej dzieci, dorosłych dzieci, które np. rodzice zmuszali żeby one cisnęły w jakimś temacie bo to jest ich marzenie żeby ich dzieci były tutaj rozwinięte, byli najlepszymi lekarzami a oni chcieli grać w piłkę albo robić zupełnie coś innego. Więc pilnujcie tego, bo to jest mega istotne, żeby ludziom nie zrobić krzywdy, swoim dzieciakom też nie zrobić krzywdy. No wzmacniać te mocne strony i pracować nad tym, co jest dobre fajne, no bo tym będą się wyróżniać.

[00:23:11.060] – Krzysztof
Musisz zdecydowanie pokazywać, że ci zależy. Budować to poczucie bezpieczeństwa, poczucie pewności siebie. W przypadku dzieci to przez pierwsze kilkanaście lat jednym z takich głównych celów jest to, żeby te dzieci się uczyły. Wiadomo to jest naturalne, że najwięcej tej nauki jest przez pierwsze lata życia. I tak samo w pracy. Twoim celem powinno być rozwijanie i uczenie tych ludzi. Tylko akurat w pracy to jest rozciągnięte. My na pewno i bardzo wielu z tych, którzy nas słuchają i oglądają to wychodzą z założenia, że uczymy się całe życie.

[00:23:44.300] – Paweł
A jeszcze wam wrzucimy tutaj jedną bardzo ciekawą rzecz, czyli trochę odwrócenie, bo wiele rzeczy możemy wyciągnąć z rodzicielstwa do liderstwa, ale z liderstwa do rodzicielstwa też. Czyli np. my pracujemy w technikach zwinnych, agileowych, są takie inicjatywy, to się nazywa Agile Learning Center, wrzucimy wam tutaj linka, jest tego strasznie mało w Polsce, jak na razie, ale mam nadzieję że to będzie się zmieniać, bo to są prywatne szkoły, które biorą wszystko to co jest wartościowe od nas, np. w IT, pod względem tworzenia oprogramowania. Czyli sprinty, planowanie, retrospekcje…

[00:24:17.720] – Paweł
No wyobraźcie sobie, jeżeli będziecie pracować np. z dziećmi które są małe, na zasadzie: dobra słuchajcie, zaplanujemy sobie tydzień, chcemy zrobić to i to, zrobimy fajną tablicę z kolorowymi kartkami, będziemy sobie przerzucać, co się robi, co czeka, a później zrobimy retro. I to retro w kontekście takim, że podsumujemy sobie, może jakiś post mortem. Także pomyślcie w tę stronę też. Jest to temat dość niszowy ale myślę że zdecydowanie warto.

[00:24:51.530] – Krzysztof
To jest bardzo ciekawe.

[00:24:53.030] – Krzysztof
Przeszliśmy przezwszystkie tematy, które nas interesowały. I chyba jasno widać że podobieństw pomiędzy rodzicielstwem i leadershipem jest bardzo dużo. To, co moim zdaniem jest takim najważniejszym podsumowaniem, to to, że te umiejętności są wymienne. Podobieństw jest bardzo dużo i to co stosujecie jako rodzice, to też możecie stosować jako liderzy, a to co stosujecie jako liderzy możecie stosować jako rodzice.

[00:25:21.260] – Paweł
Dokładnie tak i jeżeli nie macie dzieci, to tak samo a na przykład macie zwierzaki to tak samo to się bardzo mocno też przekłada w kontekście np. wychowania zwierzaków. Jeżeli macie je od małego to dokładnie wiecie o czym mówię, bo te rzeczy są wymienne. I zobaczcie też, że praca lidera jest bardzo taka rozwojowa też szeroko, nie tylko w kręgu zawodowym, ale życiowym również te umiejętności mogą się bardzo dobrze przydać.

[00:25:47.930] – Krzysztof
To prawda. Chociaż nie wiem, czy moje koty będą chętne do tego żeby zrobić retro.