Kategorie
Nerd Management short

Język lidera. Bierz odpowiedzialność za swoje słowa – Nerd Management #41

Znasz te zwroty? „Podjęto decyzję o restrukturyzacji”, „prośba o zgłoszenie się chętnych do końca tygodnia”, „uruchomiono nową aplikację”. Czy możesz z nich się domyślić, kto podjął decyzję, prosi Ciebie o coś albo jest odpowiedzialny za sukces wdrożenia? Nie bardzo… A szkoda, bo jako liderzy powinniśmy brać odpowiedzialność za nasze słowa i decyzje.

Znasz te zwroty? „Podjęto decyzję o restrukturyzacji”, „prośba o zgłoszenie się chętnych do końca tygodnia”, „uruchomiono nową aplikację”. Czy możesz z nich się domyślić, kto podjął decyzję, prosi Ciebie o coś albo jest odpowiedzialny za sukces wdrożenia? Nie bardzo… A szkoda, bo jako liderzy powinniśmy brać odpowiedzialność za nasze słowa i decyzje.

Z tego shorta dowiesz się:

  • Co mają ze sobą wspólnego politycy, liderzy i praktycznie każdy, kto wypowiada się publicznie?
  • Jakie błędy językowe rozmywają odpowiedzialność za nasze słowa?
  • Kiedy lepiej jednak nie wskazywać, kto jest odpowiedzialny 🙂

i wiele więcej 🙂

Agenda:

00:00 – Wprowadzenie
00:52 – Językowe przykłady zrzucania odpowiedzialności na innych
04:19 – Kiedy warto mówić w trzeciej osobie?
05:07 – Kopiowanie złych nawyków językowych
05:38 – Podsumowanie

Wersja do posłuchania:

Linki:

.

Transkrypcja:

[00:00:22.430] – Krzysztof
Witajcie w Nerd Management, w naszym ósmym szorcie. Ja nazywam się Krzysztof Rakowski.

[00:00:28.580] – Paweł
A ja Paweł Rekowski.

[00:00:31.010] – Krzysztof
Dzisiaj chcielibyśmy Wam powiedzieć o ownershipie, ale nie o ownershipie takim, jakiego oczekujemy od każdego pracownika, tylko ownershipie lidera, a mianowicie o języku którym się posługujemy i o tym, żeby brać odpowiedzialność za swoje słowa i za to co się robi.

[00:00:51.230] – Krzysztof
Z czego to wynika? Pewnie znacie to z telewizji, czy słuchając polityków, ale również swoich szefów często, że nie mówią „podjąłem decyzję” albo „proszę was o coś” tylko przeważnie ludzie mówią „podjęto decyzję” albo „zadecydowano” albo „wdrożono” albo na przykład jest taki zwrot, którego bardzo nie znoszę: „prośba o”. Prośba o zgłoszenie się, kto jest chętny, żeby zająć się tym projektem. Albo „prośba o decyzję”. I wtedy nie wiadomo, kto zadecydował, kto wdrożył rozwiązanie, kto zwalnia 100 pracowników? No nikt, ktoś taki, jakiś niewiadomy byt, jakaś nieistniejąca, niezdefiniowana grupa osób. Kto prosi Was o to, żebyście coś zrobili? No też nie wiadomo. Jest jakaś prośba, wisi gdzieś w powietrzu i jesteście proszeni o to, żeby się do niej zastosować. Więc tym pokazujecie, jeżeli tak mówicie, że nie bierzecie odpowiedzialności za te decyzje, za te prośby, tylko je przekazujecie je od kogoś. I moim zdaniem to nie jest dobre, bo to pokazuje brak zdecydowania, ale też brak odpowiedzialności.

[00:02:16.220] – Krzysztof
Dlatego ja zawsze staram się mówić, że to ja kogoś proszę, albo ja podjąłem jakąś decyzję albo ja z kimś, oczywiście zależy, kto podjął taką decyzję. Ale staram się bardzo dobrze wyjaśnić, kto jest za to odpowiedzialny. Bo w przypadku liderów duża część pracy którą wykonujemy, to są oczywiście jakieś zadania, które realizujemy, ale też spora część to są decyzje, za które potem musimy wziąć odpowiedzialność. Co o tym myślisz?

[00:02:44.900] – Paweł
Myślę, że dokładnie tak jest i to jest taki przykład na to, że zwłaszcza w branży technicznej, kiedy jesteśmy w IT, to warto byłoby się też skupić na tym, jak się mówi, czyli na tej stronie takiej humanistycznej. No bo profesjonalnie to się nazywa nadużywanie strony biernej i zwalnianie właśnie w tło odpowiedzialności.

[00:03:06.770] – Paweł
To się przydaje czasem, to się przydaje w sytuacjach kiedy robimy np. Event Storming, o którym mówiliśmy w jednym z odcinków i tutaj was odeślemy do niego. Bo wtedy odcinamy się emocjonalnie od tych wszystkich zdarzeń i tego wszystkiego co chcemy zobaczyć, co chcemy poukładać. Ale w sytuacji tak jak mówisz, że komunikujemy nasze decyzje, prosimy o coś, no to jesteśmy my jako liderzy. Tak samo to bym powiedział nawet jeszcze gorsze, najgorsze chyba bym powiedział, że to jest „zrobiono”. „Zrobiono to, zrobiono tamto”. Nie, to my zrobiliśmy, zwłaszcza jako zespół, kiedy mamy się czym pochwalić. My to zrobiliśmy. Ja to zrobiłem. To są nasze sukcesy, moje sukcesy, moje porażki, moje lekcje. I zdecydowanie tego trzeba unikać, żeby nie zrzucać odpowiedzialności gdzieś tam w tło, czy właśnie nie budzić takiej konsternacji, że kurczę zrobiono, ale kto? Zdecydowanie masz rację, zgadzam się w stu procentach.

[00:04:07.010] – Krzysztof
Zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy podkreślić zasługi czyjeś, to jest wręcz nieuczciwe wobec tej osoby czy tego zespołu powiedzieć, że coś zrobiono, wykonano, a nie podkreślając tego kto to faktycznie zrobił.

[00:04:20.060] – Krzysztof
Są pewne momenty kiedy należy się odciąć od tej właśnie osobistej odpowiedzialności, o której wspomniałeś, jedną z nich jest właśnie Event Storming, a drugą to jest chociażby post mortems, czyli element tzw. blameless culture, czyli takiej kultury, w której staramy się analizować porażki, analizować błędy, ale w oderwaniu od tego kto jest za nie odpowiedzialny. Bo celem nie jest napiętnowanie winnego, tylko celem jest nauczenie się i zmiana, usprawnienie czegoś. Więc są takie momenty kiedy faktycznie tej odpowiedzialności nie należy podkreślać, no ale to są takie takie konkretne miejsca.

[00:05:00.980]
Tutaj dodam jeszcze jeżeli chodzi o język lidera, fajnie Paweł powiedziałeś o takiej humanistycznej stronie, że warto w ogóle uważać jakiego języka się stosuje, no bo ludzie często to potem kopiują. Jedną z takich rzeczy, których ja nie lubię, może kiedyś zrobimy oddzielny odcinek na temat, są wszelkiego rodzaju amerykanizmy i takie kopiowanie, takie korpo zwroty. Których nawet nie będę tutaj powtarzał. Też warto mieć pod kontrolą, uważać na to w jaki sposób się mówi, żeby nie niszczyć tego języka. Mamy język polski, który jest bardzo bogaty, ma wiele różnych określeń, więc warto je stosować.

[00:05:38.160] – Paweł
Także podsumowując, zwróćcie uwagę na to jak mówicie, no bo to jest bardzo ważne. Wtedy kiedy wy coś zrobiliście to używajcie zwrotów poprawnych, że to jest wasze osiągnięcie, wy to zrobiliście, wy o to prosicie. A kiedy chcecie się realnie i świadomie odciąć, właśnie w sytuacji Event Stormingu czy w sytuacji, kiedy chcecie wyciągnąć wnioski z jakiegoś problemu jakichś lekcji, to wtedy tak, ale stosujcie to świadomie.

[00:06:03.470] – Krzysztof
Tak dobre podsumowanie. Dziękujemy wam za wysłuchanie naszego shorta i do zobaczenia za tydzień we wtorek.