Kategorie
Nerd Management short

Success book – oceniaj obiektywnie, zapisuj sukcesy i porażki – Nerd Management #61

I znów nadszedł czas na coroczną ewaluację, podwyżki albo bonusy. Pamiętasz, co dobrego zrobił członek Twojego zespołu na początku zeszłego roku? A dwa lata temu? Może chociaż pamiętasz Wasze wnioski po awarii w zeszłym miesiącu? Jeśli nie, to koniecznie zobacz tego shorta!

I znów nadszedł czas na coroczną ewaluację, podwyżki albo bonusy. Pamiętasz, co dobrego zrobił członek Twojego zespołu na początku zeszłego roku? A dwa lata temu? Może chociaż pamiętasz Wasze wnioski po awarii w zeszłym miesiącu? Jeśli nie, to koniecznie zobacz tego shorta!

Success Book czyli prosta metoda na to, jak stworzyć rejestr sukcesów (tych małych i dużych) dla siebie oraz swojego zespołu. Dzięki tej prostej rzeczy, będziesz w stanie o wiele sprawiedliwiej oceniać, komu należy się premia czy awans, a kogo trzeba sprowadzić na ziemię, by zabrał się do roboty.

Z tego shorta dowiesz się:

  • Jak sprawiedliwie oceniać pracę swoich ludzi w długim okresie?
  • Czym jest Success Book i jak z niego korzystać?
  • Czy Success Book dotyczy tylko sukcesów?
  • Jak wyciągać wnioski z błędów i przekuć je w sukces?
  • Jak zwiększyć samoocenę ludzi, którzy się nie doceniają?

i wiele więcej 🙂

Agenda

00:00 – Intro
01:21 – Po co Ci Success Book?
04:59 – Success book to coś więcej niż same sukcesy
06:14 – Kiedy błędy są dobre?
06:48 – Eliminacja uznaniowości w procesie awansu/podwyżek
07:51 – Jak stworzyć i pracować z tym narzędziem?
11:31 – Twój własny success book
12:52 – Podsumowanie

Wersja do słuchania

.

Linki

Transkrypcja odcinka

[00:00:57.640] – Krzysztof
Witamy w Nerd Management, tutaj Krzysztof Rakowski i Paweł Rekowski.

[00:01:02.380] – Krzysztof
Paweł w jednym z poprzednich odcinków powiedzieliśmy o czymś takim to się nazywa Success Book. To jest coś, z czego korzystałeś u siebie w zespole i z tego korzystamy w niektórych naszych zespołach. Jest to bardzo fajny sposób na to… Właśnie, na co?

[00:01:18.400] – Paweł
Może nie tyle fajny, co praktyczny. O co chodzi? Często jest tak że kiedy mamy podsumowanie roku, kwartału, w zależności od tego jak w waszej firmie robić taką ewaluację pod kątem np. awansów, pod kątem podwyżek czy jakiejś promocji kogoś, wypromowania kogoś wyżej, czy czegokolwiek, to jest tak, że się zastanawiamy: dobra co ten człowiek zrobił? Albo co ja zrobiłem? Jak teraz ja mam pójść do swojego szefa powiedzieć mu że ja zasługuję na podwyżkę. Bo jak pójdę i powiem, że zasługuję no to on powie „a dlaczego?” A wy powiecie „yyy, nie wiem”.

[00:02:00.430] – Paweł
Teraz chodzi o to, żeby rejestrować wszystkie rzeczy które były dobre, ale też które były złe. Chodzi o to, że pamięć mamy ulotną. I teraz zobaczcie, kiedy macie ocenić kogoś, jeżeli robicie to w skali rocznej, co jest totalną bzdurą, jest to bez sensu, no bo zobaczcie… Kiedy macie osobę, która jest naprawdę top performerem, robi super robotę, dostarcza efekty ludzie, przychodzą, proszą o rady, uczy innych. Ale taka osoba załóżmy, że ma gorszy kwartał. Bo ma jakąś sytuację w życiu, musi się skupić akurat na czymś innym, coś tam wybuchło i załóżmy zawaliła ostatnie dwa miesiące. Ale to były ostatnie dwa miesiące, a wy macie ocenić cały rok, to oceniacie ten cały rok przez pryzmat tego co się wydarzyło w tych dwóch miesiącach. Więc de facto jest to bardzo krzywdzące, jest to po prostu nie fair. Jest to niesprawiedliwe w stosunku do takiej osoby. No ale ciężko wam będzie sobie przypomnieć, co było dobre, jeżeli to było rok temu, jeżeli nie macie tego zapisanego.

[00:03:00.080] – Paweł
Ja tutaj wracam oczywiście do notatek, które warto robić i spotkań, 1:1. Oczywiście te wszystkie odcinki podlinkujemy tutaj. Success book to jest takie narzędzie do tego, żeby to zbierać no i żeby to było po pierwsze uczciwe rozliczenie danego okresu, a z drugiej strony jeszcze to daje takie narzędzie do tego, żeby ludzi zmotywować. Bo zobacz – jest wiele osób, które np. nie doceniają siebie. Albo mówią, że nie ja robię po prostu to co robię i to jest po prostu moja praca i to jest OK, nic specjalnego nie zrobiłem, ale w tym samym czasie ten ktoś np. kurcze zrewolucjonizował procesy, zoptymalizował na przykład jakieś aplikacje, zrobił tak, że firma teraz zarabia kilka milionów więcej. I to dla niego może być „to tylko moja praca”. To też właśnie jest po to, żeby taka osoba mogła sobie uświadomić, że jest dużo więcej rzeczy które naprawdę są wartościowe, żeby też podnieść ich samoocenę, zwłaszcza tych ludzi z lewej strony, tych introwertyków, którzy po prostu się nie doceniają.

[00:04:06.390] – Krzysztof
Często jest tak, że ktoś robi dobrą rzecz, ale nawet sobie nie uświadamia, jak to jest ważne, jak to jest przydatne. To też jest w naszym interesie, żebyśmy my z naszymi szefami ustalili, żebyśmy my też mieli takie Success Booki. Dawno dawno temu mój szef mi powiedział, żebym sobie spisał wszystkie rzeczy dobre które zrobiłem w zeszłym roku. I oczywiście to był długi okres, więc tak jak mówisz, ciężko było sobie przypomnieć. Ale na samym początku myślałem, że w sumie nic szczególnego nie zrobiłem. Ale jak zacząłem naprawdę sobie przypominać, sprawdziłem w kalendarzu, sprawdziłem notatki, to się okazało, że jednak dużo dużo takich rzeczy dobrych, fajnych zrobiłem. I zrobiłem tę listę, dostarczyłem mojemu szefowi takiego uzasadnienia czemu powinienem dostać podwyżkę.

[00:04:53.410] – Krzysztof
Natomiast oczywiście najlepiej robić to systematycznie i to też jest w naszym interesie, żebyśmy coś takiego mieli.

[00:05:00.610] – Krzysztof
Ale czy Success Book to są tylko sukcesy?

[00:05:02.020] – Paweł
Nie, nie to nie są tylko sukcesy. Bo nie tylko sukcesami żyjemy. Raz jest dobrze, raz jest źle. Raz mamy dobry dzień, raz mamy gorszy dzień. No i teraz jest ważne to, że poza tymi sukcesami, żeby zapisywać też właśnie porażki. Porażki, wtopy, kiedy zrobiło się coś głupiego, zepsuło się coś, albo zrobiło się jakąś akcję, nawet nieświadomie, coś się wywaliło. I teraz to nie jest po to, żeby to był teraz taki bicz, czy takie samobiczowanie. To nie ma z tym absolutnie nic wspólnego. Chodzi o to, żeby z każdej takiej sytuacji wyciągnąć lekcję. I zapisać tam że np. puściłem jakiś kawałek kodu albo zmieniłem coś, bo wydawało się że to szybkie proste i OK, a system wybuchł, straciliśmy 5 milionów złotych.

[00:05:53.980] – Paweł
I teraz jaka lekcja z tego płynie? Trzeba zapisać te lekcje. I te lekcje są bardzo wartościowe, bo one dają to, że już więcej tego błędu prawdopodobnie nie popełnicie. I czy to wasz przełożony, czy w ogóle cała organizacja będzie na nas zupełnie inaczej patrzeć. Bo po pierwsze wyciągacie wnioski i po prostu uczycie się.

[00:06:14.790] – Paweł
Jest taka anegdota, nie wiem, czy słyszałeś, był jakiś tam pilot za dawnych czasów i miał mechanika. I ten mechanik coś źle zrobił w samolocie, do tego stopnia, że ten samolot się rozwalił. I wszyscy myśleli, że ten tego człowieka trzeba wywalić, a właśnie ten pilot podszedł do niego (bo przeżył, cudem ale przeżył) podszedł do niego, pogratulował i mówi: super, więcej tego błędu już nie popełnisz.

[00:06:38.040] – Paweł
I właśnie o to chodzi żeby, w tym Success Booku mieć te lekcje spisane, czego ktoś się nauczył, bo to jest czasem dużo bardziej wartościowe, niż te wszystkie sukcesy.

[00:06:48.180] – Krzysztof
I co ważniejsze taki Success Book, który zawiera oprócz tego jakieś porażki czy potknięcia, potem pozwala porównać to z oczekiwaniami. Czyli nie tylko z oczekiwaniami np. na dane stanowiska czy z oczekiwaniami do awansu, ale też z oczekiwaniami do bonusu, do podwyżki. I wtedy usuwa się takie element dyskusyjny, czy taki element uznaniowości. To jest bardzo dobre bo to powoduje transparentność.

[00:07:15.270] – Krzysztof
I wtedy jeżeli ktoś np. wasz przełożony zapyta czemu dałeś temu człowiekowi podwyżkę, albo czemu nie dałeś to masz to jasno uzasadnione. Albo jeżeli ta osoba cię zapyta: ile jeszcze czasu muszę pracować na stanowisko seniora – też na podstawie tego i learning planów, o których wspominaliśmy wcześniej, można bardzo łatwo to uzasadnić.

[00:07:36.330] – Krzysztof
Takie Success Book usuwa ten element takiej uznaniowości, wyczucia, czy też tego o czym wspomniałeś, czyli bazowania w ocenie na ostatnim okresie, tym co się wydarzyło w przeciągu ostatniego miesiąca-dwóch, zamiast całego roku.

[00:07:51.810] – Paweł
Dokładnie. I teraz już do konkretów, jak to zrobić technicznie. A technicznie zrobić to można bardzo prosto, czyli bierzecie sobie Excela w wersji online, jest to tabelka, potrzebujecie tabelki. Taki szablon oczywiście załączymy w notatkach do tego odcinka do pobrania, możecie sobie to wykorzystać, albo możecie zrobić sobie sami, jak chcecie. I teraz chodzi o to, żeby w jednym miejscu mieć miejsce na te sukcesy.

[00:08:15.150] – Paweł
I jak te sukcesy zapisywać? Gdy stworzycie tego Excela, dla każdej osoby musi być indywidualny i to musi być Excel, który jest współdzielony między tobą – liderem, a pracownikiem. I teraz to co jest istotne, to ty zapraszasz pracownika do tego, żeby wypełniał tę listę, żeby uzupełniał ją na bieżąco, to co czuje, że jest fajne, z czego jest dumny.

[00:08:39.180]
Ale co istotne ty również uzupełniasz tę listę. Czyli może być właśnie tak, że ktoś nie docenia siebie, nie docenia i nie widzi wagi tego, co zrobił co zrobiła, efektów, przełożenia tego. Więc ważne jest to żebyś ty również uzupełniał tę listę, o twoje obserwacje. Co z twoich obserwacji było naprawdę super osiągnięciem, czy nawet dobrym osiągnięciem. Bo to nie muszą być wcale wielkie rzeczy. To mogą być nawet te drobne rzeczy, ale takie, które pchają i tę osobę i całą firmę do przodu. Takie sukcesy, że to jest dobra robota. Czyli właściwie za każdym razem kiedy możesz powiedzieć: „dobra robota”, to jest moment, kiedy warto tam napisać, dlaczego to jest dobra robota. Co jest tą dobrą robotą.

[00:09:22.890] – Paweł
I tak naprawdę potrzebne są dwie rzeczy. Potrzebujesz tam datę. To jest bardzo ważne, żeby wiedzieć kiedy to było. Z dwóch powodów: po pierwsze żeby właśnie mieć ten obraz całości. A po drugie, też dla tych, którzy mają wybujałe ego, jacy to oni są super fajni. Może się okazać że super fajni to oni byli. Dwa lata temu. Dużo fajnych rzeczy zrobili. A później nie robili nic. Więc utrzymywanie tego na bieżąco, jest właśnie taką świetną rzeczą, że wpisujesz datę i co.

[00:09:51.540] – Paweł
I w ten sposób to utrzymujecie. Warto o tym porozmawiać oczywiście na spotkaniu 1:1, żeby to wprowadzić, później co jakiś czas przeanalizować z danym człowiekiem, przejrzeć, zobaczyć co tam co na tej liście jest. Może warto coś dopisać, czy po prostu porozmawiać, o tym czego brakuje. I też jakie są z tego wnioski. Jakie z tego wnioski można wyciągnąć. I to jest jedna zakładka w tym Excelu.

[00:10:16.440] – Paweł
Druga zakładka w tym Excelu, no to są właśnie te lekcje. Nie nazywaj tego porażkami, bo to lista porażek to po prostu brzmi strasznie. Ale chodzi bardziej o lekcje wyciągnięte, czyli doświadczenia, czyli też mamy: datę, mamy doświadczenie, co się stało, co co się wydarzyło i jaka lekcja z tego płynie, jakie wnioski dana osoba z tego wyciągnęła. I to też warto wtedy z osobą na spotkaniach 1:1 przeglądać.

[00:10:42.720] – Paweł
No i co ważne – dobrze tego pilnować na bieżąco Jeżeli widzisz, że ktoś tak samo jak mówiliśmy o tych sukcesach – jeżeli ty widzi że dana osoba zrobiła dobrą robotę, to ty jej to wypisujesz, ale tak samo jeżeli coś zawaliła, a uważa że wszystko jest w porządku. To wtedy warto żebyś ty to wpisał w tych „fakapach” a później na spotkaniu 1:1 wspólnie przegadali jakie wnioski z tego płyną, czego dana osoba się nauczyła. I to żeby tam po prostu zapisać.

[00:11:13.960] – Krzysztof
Najważniejszą rzeczą z tego chyba jest to, że ten dokument musi być współdzielony. Że to nie jest jakaś tajna teczka, którą masz w biurku. Tylko zarówno ty, jak i członek twojego zespołu powinniście móc tam wpisywać różne rzeczy. No i dyskutować, czasami negocjować, bo nie zawsze musicie się zgadzać.

[00:11:32.110] – Krzysztof
I warto żebyśmy my też mieli z naszymi przełożonymi swoje Success Booki.

[00:11:36.890] – Paweł
Tak bo to jest dobre dla każdego. Zwłaszcza dla ciebie, bo jeżeli coś robisz i się uczysz, nawet dobrą rzeczą może być właśnie nauczenie się. Może nawet obejrzenie tego odcinka Nerd Management gdzie zobacz – dostajesz następne narzędzie, które możesz wykorzystać i poprawić funkcjonowanie relacji ze swoimi ludźmi. Bo o to przecież chodzi, żeby ta relacja była taka transparentna i uczciwa. Żeby to nie było na zasadzie takiej uznaniowości: ja cię lubię, więc dam ci podwyżkę. Albo w sumie ostatni miesiąc to po prostu był słaby, że w ogóle to program naprawczy się kwalifikuje, a praktycznie wcześniej te 11 miesięcy było OK. Więc to jest narzędzie, które da wam taką swobodę do dyskusji we wszystkich tematach awansowych, learning planu, podwyżek, bonusów. No i też w momencie, kiedy ludzie będą mieli gorszy dzień. Kiedy np. będą się zastanawiać, czy to co robią w ogóle ma sens. A wtedy otwieracie taką listę, a tam jest 20-30 pozycji drobnych, ale wartościowych. To sobie taka osoba uświadomi – jednak zrobiłem dużo.

[00:12:52.660] – Krzysztof
Życzymy wam, żeby w waszych Success Bookach i waszych ludzi było oczywiście jak najwięcej sukcesów, a jeżeli byłyby jakieś porażki, to takie z których można wyciągnąć dobre, wartościowe wnioski.