Kategorie
Nerd Management short

Zdobywaj expa i wbijaj na kolejne levele! Co leadership ma wspólnego z grami komputerowymi? – Nerd Management #96

Lubisz grać w gry? Bo my tak 🙂 Jedną z rzeczy, które są obecne chyba w każdej fajnej grze, to zdobywanie doświadczenia. Zaczynamy jako słabeusz z wątłym mieczem i jedyni przeciwnicy, którym jesteśmy w stanie dorównać to szczury, wilki i najsłabsi żołnierze. Jak to się ma do zarządzania zespołem? A no ma i to bardzo!

Lubisz grać w gry? Bo my tak 🙂 Jedną z rzeczy, które są obecne chyba w każdej fajnej grze, to zdobywanie doświadczenia. Zaczynamy jako słabeusz z wątłym mieczem i jedyni przeciwnicy, którym jesteśmy w stanie dorównać to szczury, wilki i najsłabsi żołnierze. 

Pokonywanie kolejnych przeszkód, zdobywanie doświadczenia pozwala na stawianie czoła coraz większym wyzwaniom, zdobywanie skarbów i ekwipunku.

Ale nie samymi grami człowiek żyje – następnego dnia rano trzeba wrócić do pracy. A tam – codzienne wyzwania, bolączki i problemy, kłody rzucane nam pod nogi z każdej strony. Wkurzające i demotywujące.

Zaraz, zaraz… a czy te wyzwania, to nie jest coś podobnego do wyzwań w grze? Czy w naszej karierze zawsze chcielibyśmy grać na levelu 1?

Z tego shorta dowiesz się:

  • Dlaczego problemy są dobre i nie możesz się na nie skarżyć?
  • Jakie problemy Cię czekają kiedy będziesz awansować?
  • Jakie masz opcje na swojej ścieżce kariery?

i wiele więcej 🙂

Agenda

00:00 – Intro
01:30 – Wyzwania na drodze lidera
02:52 – Dlaczego jako liderzy ciągle mamy pod górkę?
03:56 – Jak zmienić podejście do problemów?
04:43 – Kto ma gorzej?
06:10 – Poziomy problemów, a poziomy w grach RPG?
08:39 – Czy można uciec od wyzwań?
09:40 – Co zrobić, by nie zwariować?
11:08 – Podsumowanie

Wersja do słuchania

.

Linki

Transkrypcja odcinka

[00:00:58.570] – Paweł
Witajcie w kolejnym odcinku Nerd Management, z tej strony Paweł Rekowski…

[00:01:02.710] – Krzysztof
…i Krzysztof Rakowski.

[00:01:05.140] – Paweł
W pracy lidera to jest tak, że bardzo dużo rzeczy jest wkurzających. No co nie zrobisz, to znowu się musisz z czymś użerać, znowu musisz tutaj walczyć o swoje, zrobić tak, żebyś zespół był zadowolony i biznes zadowolony. Jak to jest, że ciągle tylko te wyzwania i wyzwania i coraz większe i większe?

[00:01:28.510] – Krzysztof
Tak to jest, że na drodze lidera jest wiele wyzwań. Ja się często dawniej na to irytowałem, wkurzałem, jeżeli pojawiał się jakiś problem, jakieś wyzwanie. Kilka przykładów, żebyście zrozumieli o co chodzi. Chyba taki standardowy: klient nie rozumiał po co są w ogóle testy i czemu on ma płacić za testy, czemu ma płacić za nasze błędy. Nie możemy zrobić naszej roboty od razu dobrze? Dla developera jest to naturalne. Krew się gotuje na coś takiego.

[00:01:58.060] – Krzysztof
Albo inna sytuacja: project manager przychodzi z awanturą do deweloperów, którzy grają sobie w piłkarzyki. Czemu nie siedzą nad projektem za który mają płacone, tylko marnują czas na gry i zabawy. Oni wszyscy siedzą przy biurkach i pracują tam, a my tutaj się bawimy.

[00:02:13.810] – Krzysztof
Albo menedżment wyższy kolejny raz zamraża rekrutacje. Nie możemy wypełnić miejsc, które chcieliśmy. Chcieliśmy ludzi do projektów. Albo super pracownik, najlepszy senior składa wypowiedzenie. Albo junior przychodzi na pół roku, na rok, ładujemy w niego kasę, uczymy go, wysyłamy na szkolenia, konferencje, wszystko. A on po tym roku mówi „no to nara, znalazłem lepszą pracę, dzięki, że mnie wszystkiego nauczyliście od zera, idę sobie gdzie indziej”.

[00:02:44.560] – Krzysztof
Oczywiście takich przykładów jest multum, ale jednak zdarzają się i powodują pewnego rodzaju irytację, wkurzenie. Zastanawiamy się czemu nie może być spokojnie, czemu ciągle coś, ciągle coś. Jeżeli już sobie myślimy, że tym razem będzie cisza, spokój i wszystko będzie szło gładko, to się kolejny raz coś pojawia.

[00:03:06.900] – Krzysztof
No i coś takiego u mnie powodowało, że nie tylko się stresowałem i myślałem czemu tak jest, ale z drugiej strony też stawałem się nie do zniesienia. Czy to dla klienta, czy dla tego PMa, czy dla mojego szefa. No bo się buntowałem, złościłem, buntowałam się przeciwko mojemu szefowi, czemu kolejny raz mi tam rzuca kłody pod nogi. Czemu on nie rozumie jak to powinno być? Albo czemu ten klient nie może zrozumieć tych testów, albo czemu ci pracownicy są tacy niewdzięczni.

[00:03:37.210] – Krzysztof
To powodowało, że powodowałem taki większy opór w tej pracy, którą miałem wykonać. Odsyłam Was tutaj do odcinka 91, w którym mówimy, że takie stawianie oporu, nawet jeżeli ogólnie jakość naszej pracy jest dobra, to jest pewien kłopot, trochę obniża naszą wartość dla organizacji.

[00:03:56.920] – Krzysztof
Musiałem sobie zdać sprawę, że często nasze problemy siedzą w naszej głowie i w tym, w jaki sposób na nie patrzymy. I tutaj bardzo mi pomogło od kiedy zupełnie zmieniłem nastawienie, kiedy zdałem sobie sprawę, jakiś czas po zmianie tej ścieżki kariery ze specjalisty na menedżera, że rozwiązywanie problemów to jest część naszej pracy. To jest część naszej kariery, to są nasze zadania. Developerzy mają jakieś zadania do kodowania, testerzy do przetestowania, analitycy do przeanalizowania, a menedżerowie muszą zarządzać problemami i je rozwiązywać. I zupełnie nie ma sensu, żeby się na to złościć, sprzeciwiać, kopać, wierzgać i tak dalej.

[00:04:42.490] – Krzysztof
Dlaczego? Jeżeli planujecie tę ścieżkę kariery właśnie w leadershipie, to musicie sobie uświadomić, że szef waszego działu, który ma załóżmy pięć zespołów, to ma pięć razy więcej problemów niż ty. Bo on się zajmuje tymi wszystkimi problemami, no, może nie wszystkimi, ale na pewno część problemów, które się pojawiają w twoim zespole, to on się też tym zajmuje, to go męczy. A tych zespołów ma kilka.

[00:05:09.160] – Krzysztof
Chciałbyś być CTO dużej firmy? Gwarantuję Ci, że CTO ma 100 razy więcej problemów niż Ty. Jeżeli pracujesz w dużej organizacji. Może myślisz, że kiedy wdrapując się po tej ścieżce menedżerskiej, chciałbyś być np. CEO, siedzieć w pięknym biurowcu w Londynie czy Luksemburgu czy gdzie indziej i w miesiąc zarabiać tyle co teraz zarabiasz przez dwa lata? Musisz wiedzieć, że taki CEO te Twoje problemy to zjada na śniadanie, zanim w ogóle usiądzie do konkretnych spraw. Skala problemów i ich liczba jest zupełnie inna. Chciałbyś mieć własną firmę, być przedsiębiorcą? To jest w ogóle zupełnie inna działka. My z Pawłem mamy za sobą już doświadczenia małych przedsiębiorców, ilość i jakość tych problemów, które się pojawiają jest ogromna.

[00:06:03.170] – Paweł
To jest bardzo istotne, co mówisz. Ja to pamiętam, też miałem tak na początku, że mnie denerwowały te wyzwania do czasu aż tego nie zrozumiałem, a zrozumiałem to przez taką pewną analogię. Bo wiesz co, ostatnio mam taką grę, w którą sobie grałem i właśnie te potworki były coraz trudniejsze, coraz trudniejsze. I tak zauważyłem, że jak idąc tak dalej to one są coraz większe i ta gra robi się fajniejsza. A z drugiej strony jak poszedłem, cofnąłem się trochę żeby poubijać te same potworki, na którymś tam poziomie wyższym jakie to było nudne, to w ogóle szkoda czasu.

[00:06:40.370] – Krzysztof
No właśnie zobaczcie, ja jestem wytrawnym graczem, teraz już nie mam tak dużo czasu, ale jak byłem młody w dawnych czasach to się grało bardzo dużo. Paweł ty też. To jest świetna analogia. Zobaczcie: jeżeli gramy w jakiegoś RPGa czy w jakąkolwiek inną grę, która polega na tym, że trzeba walczyć z tym złym światem, który nas otacza, to na samym początku zawsze są jakieś takie słabe potworki, prawda? Jakieś takie najprostsze, na początku Half-Life, gdy mieliśmy tylko łom, czyli te nasze umiejętności były niewielkie i trzeba było rozwalać tamte takie potworki, co skaczą na twarz. W Falloucie czy w Baldur’s Gate, czy w jakiejkolwiek innej grze w Diablo?

[00:07:25.220] – Krzysztof
Zawsze jest tak, że na początku zabijamy jakieś szczury czy jakieś inne węże i skorpiony. Walczymy z takimi najprostszymi przeciwnikami, no bo jesteśmy leszczem, nie mamy doświadczenia. Trzeba tego doświadczenia nabrać, trzeba nabrać sprzętu, trzeba właśnie levelować i te nasze statystyki rozwijać, żeby przechodzić przez grę, żeby pokonywać coraz większych wrogów, wchodzić na poziomy, odkrywać mapy, które były dla nas do tej pory niedostępne, możliwości, które były dla nas niedostępne po to, żeby walczyć z trudniejszymi wrogami, zdobywać jeszcze lepsze łupy, jeszcze lepsze zbroje, bronie i tak dalej, żeby mieć na koniec po prostu wypasione wszystkie statystyki, super rzeczy w naszym inwentarzu, żeby móc zabić wielkiego bossa.

[00:08:19.280] – Krzysztof
I to jest taka świetna metafora, która pozwala nam zobaczyć, że wszystkie te wyzwania, które mamy, wszystkie te problemy, które mamy, to nie jest po to, żebyśmy byli zdołowani, żeby nam to rzucało kłody pod nogi, ale po to, żeby zdobyć doświadczenie, żeby mieć większe możliwości, żeby robić fajniejsze rzeczy.

[00:08:39.530] – Krzysztof
No i możemy się zastanawiać nad tym: no dobrze, ale może może uciec od wyzwań, może zmienić pracę, to mnie stresuje, jeżeli pojawiają się jakieś kłopoty, no to poszukam pracy gdzie indziej i tam nie będzie kłopotów na samym początku. Warto sobie zadać pytanie czy zawsze chcesz grać na pierwszym poziomie, czy zawsze chcesz te szczurki tylko zabijać? Kto z nas nie ma setek gier z promocji na Steamie albo na Epicu? Gramy w te gry? No przeważnie jest tak, że pogramy jeden level, może dwa, pół godziny, kilka godzin maksymalnie i zapominamy o tej grze. W ten sposób nigdy nie będziemy zdobywać prawdziwego doświadczenia.

[00:09:20.360] – Krzysztof
Więc to nie chodzi o to, żeby nie zmieniać firmy, żeby nie zmieniać środowiska, w którym się pracuje, ale żeby zawsze patrzeć pod kątem, czy to mi da więcej doświadczenia czy te wyzwania, które będą, to mogą być trudne wyzwania, to może być coś, co będzie dla nas ciężkie, ale czy to będzie coś, co powoduje, że właśnie będę zdobywać tego expa, będę levelować?

[00:09:40.730] – Paweł
I ważna rzecz, co zrobić, żeby nie zwariować? Czyli przede wszystkim cofamy się do odcinka 54, kiedy mówiliśmy o Bobie Igerze i przegródkach w głowie, gdzie musimy być w stanie zaparkować i przepinać się między sytuacjami. To się bardzo przydaje, zwłaszcza kiedy tych wyzwań jest dużo i wielu bossów nas atakuje jednocześnie.

[00:10:01.580] – Paweł
Drugą rzeczą jest to, żeby się martwić produktywnie, mówiliśmy o tym w odcinku 42 i musimy pamiętać o tym, że najważniejsze jest to, żeby po prostu iść do przodu. Level sam się nie wbije, kolega koleżanko, więc trzeba po prostu albo iść i tłuc coraz mocniejsze potwory, albo odpuścić i po prostu tę grę wyłączyć, ja w to nie gram, nie bawię się. Ale znaleźć taką grę, która będzie dobra dla Ciebie, która będzie fajna, którą będziesz chciał grać, levelować i iść do przodu.

[00:10:30.240] – Paweł
No i nie zapominaj w tym wszystkim o tym o czym mówiliśmy w 4 odcinku, czyli już bardzo dawno temu, o odpoczynku. Jest to bardzo ważna rzecz, ponieważ jeżeli nie dbasz o siebie, to będzie tylko i wyłącznie niedobrze. Nawet zobacz, że postać w grze, która od czasu do czasu nie odpocznie, nie dostanie punktów życia, to też jest podatna na to, że kiedy wpadasz na bossa z połową życia, to po prostu giniesz na strzał i Cię nie ma. Zadbaj o siebie. Zadbaj o to, żebyś była wypoczętą, żeby do tych wyzwań podchodzić z pełną energią i po prostu robić dobrą robotę.

[00:11:08.980] – Krzysztof
Mam nadzieję, że ta metafora Wam się spodobała, że pozwoli Wam inaczej spojrzeć na te wyzwania, które się pojawiają przed Wami i dzięki temu będziecie mogli być coraz lepsi. A jeżeli chcecie być jeszcze jeszcze lepsi jako liderzy, jako menedżerowie, z każdym dniem, a właściwie z każdym tygodniem, a konkretnie z każdym wtorkiem o 8:00 to zapraszamy, żebyście zapisali się do naszego newslettera na nerd.management/newsletter i wtedy będziemy lądować w waszej skrzynce w każdy wtorek o 8 rano.